Awaria kolektorów w Warszawie. Wiadomo, kiedy ścieki przestaną wpływać do Wisły

Awaria kolektorów w Warszawie. Wiadomo, kiedy ścieki przestaną wpływać do Wisły

Miejsce zrzutu ścieków do Wisły
Miejsce zrzutu ścieków do Wisły Źródło: Newspix.pl / Marcin Banaszkiewicz / Fotonews
W najbliższą sobotę ścieki przestaną wpływać do Wisły w Warszawie – zapowiedziała Anna Moskwa, wiceminister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej. W niedzielę rozpoczęto zastępcze oczyszczanie ścieków odprowadzanych do Wisły. W związku z awarią kolektora zdecydowano się na sprowadzenie sprzętu do ozonowania wody.

Po awarii kolektora odprowadzającego ścieki do oczyszczalni „Czajka” uruchomiono sprzęt do dezynfekowania nieczystości za pomocą ozonu. Jak zapewniał prezydent miasta, to sprawdzona technologia, która pozwoli oczyścić ścieki. zapewniał także, że woda w stolicy jest bezpieczna i można ją pić, ponieważ ujęcia wody są powyżej miejsca, skąd dokonuje się awaryjnego zrzutu ścieków do rzeki.

– Będziemy wtłaczać do ścieków ponad 500 ton płynu dezynfekcyjnego na dobę. To będzie powodowało, że bakterie, które są w ściekach, będą poddawane procesowi ozonolizy i będą po prostu niszczone – powiedział Robert Muszański z Wodnego Systemu Ozonowania. – Mamy awarię całego systemu przesyłowego ścieków. Do tej pory podobna się nie zdarzyła – podkreśliła Renata Tomusiak, prezes miejskich wodociągów.

Czytaj też:
Awaria oczyszczalni w Warszawie. Uruchomiono sprzęt do ozonowania wody

Powstaje most

Równocześnie wojsko pracuje nad budową mostu pontonowego, na którym zostanie umieszczona awaryjna rura, którą nieczystości popłyną do oczyszczalni „Czajka”. W operację zaangażowanych jest około 200 żołnierzy. Wiceminister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Anna Moskwa przekazała dziennikarzom w niedzielę, że most będzie gotowy do wtorku. – Deklarujemy, że czwartek to jest dzień, kiedy będzie pierwsza nitka uruchomiona. Na chwilę obecną określamy, że sobota, to jest ten dzień, kiedy będzie pełna funkcjonalność tej konstrukcji – mówiła Anna Moskwa cytowana przez RMF FM.

Eksperci o warszawskiej awarii

– Do Wisły w każdej sekundzie trafiają trzy metry sześcienne ścieków. Normalny przepływ wód w Wiśle to około tysiąc metrów sześciennych na sekundę. Mając na uwadze, że obecnie mamy okres suszy, to przyjmując nawet, że przepływ jest dwu- a nawet trzykrotnie mniejszy, wpadające do rzeki ścieki stanowią około jednego procenta wód – tłumaczył w rozmowie z serwisem Nauka w Polsce PAP dr Tomasz Jurczak, który jest adiunktem w Katedrze Ekologii Stosowanej Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska Uniwersytetu Łódzkiego.

W opinii eksperta, nie są to aż tak duże ilości zanieczyszczeń, by stanowiły większe zagrożenie w miejscach ujmowania wód na cele spożywcze. – Choć trzeba pamiętać, że im dłużej będzie to trwało, tym większe ryzyko degradacji środowiska – zaznaczył. Jurczak przewiduje, że negatywne skutki odprowadzania nieczystości do Wisły mogą być najbardziej widoczne w pobliżu miejsca ich zrzutu – może tam dojść do spadku zawartości tlenu w wodzie czy zmian chorobowych obserwowanych u ryb i innych organizmów. – Ważne jest to, że rzeki mają zdolność do samooczyszczania. W pierwszej kolejności ścieki ulegają rozcieńczeniu, dzięki czemu ich stężenie od razu maleje. Jest też roślinność wodna i organizmy powodujące degradację zanieczyszczeń. Z każdym kilometrem jakość wody będzie się poprawiała – wyjaśnił. Ekspert odradza jednak w najbliższych dniach kąpiele czy łowienie ryb w Wiśle. – Będzie to można robić, gdy awaria minie, jakość wody się poprawi i zostanie to potwierdzone badaniami przeprowadzonymi przez odpowiednie instytucje – dodał.

Woda zdatna do picia

Równocześnie ratusz zapewnia, że na bieżąco monitoruje stan warszawskiej kranówki. „W związku z awarią układu przesyłowego, którym ścieki z części lewobrzeżnej Warszawy są transportowane do oczyszczalni Czajka, informujemy, że woda dostarczana do mieszkanek i mieszkańców stolicy jest bezpieczna i nadaje się do picia z kranu” – podano w komunikacie z 31 sierpnia.

MPWiK wyjaśnia, że awaria układu przesyłowego dotyczy systemu kanalizacyjnego i nie ma wpływu na jakość wody dostarczanej mieszkańcom Warszawy. „Ujęcia wody dla miasta znajdują się pod dnem Wisły i są zlokalizowane 10 km powyżej (wcześniej) niż miejsce zrzutu ścieków do rzeki. Parametry jakościowe wody dostarczanej mieszkankom i mieszkańcom Warszawy w żaden sposób się nie zmieniły” – czytamy.

Czytaj też:
Dorian uderzył w Bahamy, podmuchy wiatru do 350 km/h. „Zagrożenie życia”

Galeria:
Budowa mostu pontonowego na Wiśle
Źródło: RMF FM / Wprost.pl