Postępowanie zostało wszczęte po tym, jak doszło do awarii awarii kolektora przesyłowego ścieków z lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni ścieków „Czajka”. Sprawdzane są nie tylko kwestie związane bezpośrednio z awarią, ale również z modernizacją oczyszczalni. Śledczy badają m.in. czy były podstawy do decyzji o zrzucie ścieków do Wisły, co wywołało zagrożenie epidemiologiczne, a także czy doszło do niedopełnienia obowiązków przez urzędników miejskich w związku z nienależytym nadzorem nad rozbudową oczyszczalni.
Z informacji RMF FM wynika, że w czwartek 24 października w stołecznym ratuszu oraz Miejskim Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji pojawili się agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Działając na zlecenie warszawskiej Prokuratury Regionalnej domagają się wydania dokumentacji dotyczącej funkcjonowania oczyszczalni ścieków „Czajka”.
Według dziennikarzy chodzi o dokumentację dotyczącą poinformowania przez urzędników ratusza o awarii systemu przesyłu ścieków z lewobrzeżnej części stolicy, a także procesu podejmowania decyzji o zrzucie ścieków do Wisły. Agenci CBA mieli zabezpieczyć nośniki danych i korespondencję wewnętrzną ratusza. Jak podaje RMF FM, prokuratura domaga się również wydania dokumentacji dotyczącej modernizacji i rozbudowy „Czajki”.
Czytaj też:
Marian Banaś skierował do CBA wyjaśnienia w sprawie oświadczeń majątkowych