– Są dosyć poważne rozbieżności, które sygnalizowałem rządowi dwa tygodnie temu. Pisałem o tym do pana wojewody i do GIS. Na wczoraj rząd podawał osiem przypadków śmiertelnych w Warszawie, natomiast akty zgonu w Warszawie, w które ja mam wgląd, pokazują, że tych ofiar jest 32 na wczoraj – mówił w środę Rafał Trzaskowski. Wątpliwości przedstawione przez prezydenta stolicy na antenie TVN24 wywołały spore poruszenie. W końcu pozostawiony w domyśle zarzut o zakłamywanie statystyk to poważna sprawa.
Jeszcze tego samego dnia na słowa polityka odpowiedział resort zdrowia oraz Główny Inspektorat Sanitarny. Ministerstwo podkreślało, że podaje „dokładnie takie statystyki, jakie raportują szpitale”. Z kolei GIS próbował wytłumaczyć wszystko kwestią miejsca zamieszkania. „Zgodnie z art 27 Ustawy z dnia 5.12.2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych, informacje o zgonach raportowane są właściwemu inspektorowi sanitarnemu zgodnie z miejscem zamieszkania osoby zmarłej, a nie zgonu. Taka sytuacja miała miejsce w Warszawie” – mogliśmy przeczytać na Twitterze.
W czwartek 9 kwietnia prezydent Trzaskowski zapewniał, że kwestia zamieszkania nie ma tu nic do rzeczy. – Z tych 32 osób 18 jest zameldowanych w Warszawie – przekazał. Wtedy własne stanowisko postanowił przedstawić mazowiecki inspektor sanitarny. Wyjaśniał on, że jedyną podstawą do przypisania zgonu do COVID-19 jest wypełniany przez lekarzy formularz ZLK-5. „Należy więc wnioskować, że rozbieżności w zgonach, w których jedną z przyczyn jest COVID-19, wykazywanych w kartach zgonów udostępnianych USC w Warszawie a danymi posiadanymi przez Powiatową Stację Sanitarno-Epidemiologiczną w Warszawie mogą wynikać z braku ww. zgłoszeń” – tłumaczył.
Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Warszawie wyliczyła, że na 8 kwietnia według nadesłanej dokumentacji w województwie mazowieckim stwierdzono łącznie 37 zgonów z powodu COVID-19, z czego 10 w samej Warszawie. Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna wykazała w Warszawie 10 zgonów. Rzeczniczka WSSE w Warszawie Joanna Narożniak dodawała, że wśród wszystkich wskazanych na Mazowszu zgonów, 6 miało miejsce w Warszawie, ale dotyczyło osób zamieszkałych poza miastem: w Białobrzegach, Otwocku, Piasecznie (2) i Legionowie (2).
Czytaj też:
Trzaskowski kolejny raz pyta o zaniżanie liczby ofiar koronawirusa w Warszawie. Podał nowe daneCzytaj też:
Trzaskowski przez 5 dni miał gorączkę. Zrobił test na obecność koronawirusaCzytaj też:
Koronawirus w Warszawie. Trzaskowski podjął decyzję w sprawie pływalni, saun i siłowni