O pierwszych zatrzymaniach związanych z tą samą sprawą donoszono we wtorek 5 sierpnia. – Zatrzymanie pozostałych to jedynie kwestia czasu – zapewniano już wtedy w oficjalnym komunikacie. „W związku z obrazą uczuć religijnych i znieważeniem warszawskich pomników, stołeczni policjanci do sprawy zatrzymali pierwsze osoby podejrzane. Trafiły one do policyjnego aresztu. Czynności trwają” – mogliśmy przeczytać na koncie stołecznej policji na Twitterze.
Potwierdzenie tych słów pojawiło się już kolejnego dnia. „Stołeczni policjanci kontynuują sprawę związaną z obrazą uczuć religijnych i znieważeniem warszawskich pomników w tym pomnika Chrystusa przy Bazylice Świętego Krzyża. Do sprawy zatrzymano trzecią osobę. Dzisiaj planowane są dalsze czynności” – przekazano z konta warszawskiej policji.
Tęczowe flagi na warszawskich pomnikach
W nocy z 28 na 29 lipca na wielu warszawskich pomnikach zawisły tęczowe flagi. Kojarzone z ruchem LGBT symbole zawisły m.in. na Warszawskiej Syrence, posągu Mikołaja Kopernika i pomniku Chrystusa przed Bazyliką św. Krzyża na Krakowskim Przedmieściu.
„To jest szturm! To tęcza. To atak! Postanowiłyśmy działać” – pisały wtedy aktywistki w opublikowanych przy zdjęciach manifeście. pomnikach Warszawy. W komunikacie podkreślają, że są świadome prowokacji i zamierzają dalej prowokować. Co więcej, „uroczyście” to przyrzekają. „Nie będziemy prosić o litość, błagać o szacunek i zrozumienie” – podkreślały.
Kaleta zgłasza sprawę prokuraturze
Sprawę do prokuratury zgłosił wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta, o czym poinformował na zwołanej 29 lipca konferencji prasowej. – Od wielu miesięcy dyskutujemy o tym, że środowiska LGBT prezentują pewną ideologię, która za cel obrała sobie wartości patriotyczne oraz wartości chrześcijańskie. Dowód tej agresji widzieliśmy poprzez tę akcję wczoraj w nocy w Warszawie – stwierdził wtedy wiceminister. Kaleta zawieszenie tęczowych flag nazwał „profanacją”, a osoby odpowiedzialne określił „bojówkarzami ze środowisk LGBT”.
Czytaj też:
Poseł Korwin-Mikke wzywa do mordów? „Chrześcijanie mają obowiązek domagać się kamieniowania homosiów”Czytaj też:
Rzecznik policji: Działaliśmy bez zarzutu w trakcie sobotniego marszuCzytaj też:
Zandberg: Ci, którym się wydaje, że AK była skrajnie prawicowa, nie rozumieją, w jakim są błędzie