Akcję opisuje Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie. Jak się dowiadujemy ze strony strażaków, całe zdarzenie miało miejsce w minioną niedzielę 1 sierpnia około godziny 18:00. Czteroletni chłopiec, zwiedzający z rodziną Pałac Kultury i Nauki w Warszawie, włożył głowę między betonowe filary balustrady tarasu widokowego. Całe zdarzenie miało miejsce na 30. piętrze budynku.
Akcja strażaków zakończyła się powodzeniem
Dziecko, z oczywistych względów, wpadło w panikę. Chłopiec nie był w stanie wyciągnąć głowy samodzielnie. Także obecni z nim dorośli nie zdołali mu pomóc. Na miejsce wezwano więc strażaków, którzy musieli zainterweniować.
„Działania zastępu PSP polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz ciągłym wsparciu psychicznym dziecka. Betonowe słupki oraz główkę dziecka posmarowano olejem roślinnym, następnie odpowiednio ułożono główkę dziecka i udało się ją uwolnić” – relacjonują strażacy. Po całym zajściu, chłopiec czuł się dobrze i nie wymagał dodatkowej pomocy medycznej. Działania prowadzone były bez użycia specjalistycznego sprzętu – dodają strażacy.
Czytaj też:
50-latek utonął w Bałtyku, jego syn zaginął. Kąpali się na niestrzeżonym odcinku plaży