Od dłuższego czasu każda kolejna miesięcznica smoleńska oznacza także kolejny happening Lotnej Brygady Opozycji. Aktywistów od placu Piłsudskiego odgradza kordon policji, pilnującej w tym czasie uroczystości na placu Piłsudskiego, dlatego przy użyciu megafonów demonstrują oni w pobliskim parku.
Tym razem Ogród Saski był świadkiem satyrycznych „modlitw”. Lotna Brygada Opozycji w przebraniach osób duchownych odśpiewała udawany psalm i odczytała fragment z „pierwszej księgi hipotez na temat przyczyn katastrofy”.
„Rzekł do niego Pan: Bracie, zadanie, które ci naznaczyłem, musisz wykonać, albowiem taka jest wola moja. I odrzekł brat jego: Panie mój, jakże mam je spełnić? Zaprawdę powiadam ci, błądzimy tu jako te dzieci we mgle. Odrzekł mu Pan: g**no mnie to obchodzi. Wykonać” – mogliśmy usłyszeć.
Aktywiści pytali też prezesa PiS: „Jarek, kazałeś lądować bratu?”. Wykrzykiwali również przez megafon pytania dotyczące wraku prezydenckiego tupolewa, którego sprowadzenie do Polski przedstawiciele PiS obiecywali już wielokrotnie.
LBO zakłócało także styczniową miesięcznicę
10 stycznia tego roku członkowie Lotnej Brygady Opozycji również pojawili się w okolicy placu Piłsudskiego. W mediach społecznościowych zamieścili nagrania, pokazujące tamto zdarzenie. Widać na nim, jak przebrali się za postacie z bajek, m.in. za wilka, zająca, minionka, psa, kota, kaczkę, pszczołę, anioła, biskupa, zakonnicę czy mikołaja. Policjanci nie dopuścili, aby aktywiści weszli na plac Piłsudskiego i zaczęli ich legitymować.
Funkcjonariusze mieli pogonić przebierańców i urwać ogon członkowi Lotnej Brygady Opozycji, który założył strój kota. W nagraniu aktywiści sugerowali także, że policjanci uniemożliwiają im dojście do legalnie zgłoszonego zgromadzenia. Podczas składania wieńca przed pomnikiem Ofiar Tragedii Smoleńskiej członkowie Lotnej Brygady Opozycji wykrzykiwali hasła skierowane w stronę Jarosława Kaczyńskiego.
Czytaj też:
Incydent w trakcie wizyty Kaczyńskiego na Wawelu. „Kazałeś lądować bratu”