Chaos na Dworcu Centralnym? Wojewoda Radziwiłł: Ocena jest niesprawiedliwa

Chaos na Dworcu Centralnym? Wojewoda Radziwiłł: Ocena jest niesprawiedliwa

Znak prowadzący do punktu medycznego na Dworcu Centralnym
Znak prowadzący do punktu medycznego na Dworcu Centralnym Źródło: Facebook / Miasto Jest Nasze
Aktywiści miejscy oraz prezydent Warszawy od kilku dni donosili o problemach, na które napotykają uchodźcy z Ukrainy na Dworcu Centralnym. W środę 9 marca odpowiadający za obiekt wojewoda Konstanty Radziwiłł skomentował sprawę w programie „Gość Radia Zet”.

Warszawski Dworzec Centralny w ostatnich dwóch tygodniach przyjmuje rekordowe ilości podróżnych. Wszystko przez olbrzymią falę uchodźców, która napłynęła do naszego kraju po rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Prezydent Warszawy i aktywiści od kilku dni prosili zarządców dworca o skoordynowanie ich wysiłków pomocowych. Udało im się wywalczyć m.in. bezpłatny dostęp do toalet, zorganizowanie specjalnych warunków dla matek z dziećmi oraz stworzenie punktu informacyjnego. W przestrzeni publicznej wciąż jednak pojawiają się informacje o niezbyt udanej organizacji pomocy na Centralnym.

Radziwiłł o Dworcu Centralnym: Mój obraz sytuacji jest inny

– Mój obraz sytuacji jest naprawdę inny – mówił w Radiu Zet Konstanty Radziwiłł, wojewoda mazowiecki. Wyjaśniał to zapałem aktywistów. – Emocje ludzi pomagających są widzeniem z perspektywy osobistej. Rozumiem te emocje ale ich nie podzielam – dodawał. Tłumaczył też problemy wynikające z napływu uchodźców. – Przez ten dworzec przechodzą dziesiątki osób, trudno nawet je policzyć – zwracał uwagę.

Polityk przypomniał, że oprócz punktu przesiadkowego dla ludzi uciekających przed wojną, Centralny nadal funkcjonuje jako normalny dworzec. – Ogromna fala Ukraińców naprawdę jest tam zaopiekowana i to przez wszystkich, którzy tam pracują – zapewniał. – Na wszystkich dworcach, nie tylko na Centralnym, robimy to na tyle dobrze, że ocena jest niesprawiedliwa – podkreślał.

Dworzec Centralny w Warszawie nie będzie punktem recepcyjnym

Radziwiłł odrzucił propozycję Lewicy, by stworzyć na Dworcu Centralnym punkt recepcyjny dla uchodźców, rozumiany jako miejsce noclegowe. Stwierdził, że urządzenie takiego punktu w centrum Warszawy nie jest możliwe, chociaż przyznał, że część osób i tak nocuje na hali dworca. Miejsca noclegowe utworzono natomiast na Torwarze i na terenie hali Expo w Nadarzynie. Aktywiści nadal jednak utrzymują, że na Centralnym brakuje odpowiedniego oznakowania. Twierdzą, że skoro postawiono już tablice w języku ukraińskim, to można by dodać do nich także takie w języku polskim.




Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport


Czytaj też:
Wojna na Ukrainie. Ochojska uderza w polskie władze na forum PE. „Rząd to nie Polacy”