Archidiecezja Warszawska poinformowała, że ksiądz Antoni Kieniewicz zmarł we wtorek 13 grudnia. Uroczystości pogrzebowe odbędą się w najbliższą sobotę. O godz. 12 w kościele parafialnym NMP Matki Kościoła w Warszawie, gdzie duchowny był rezydentem, zostanie odprawiona msza święta. Z kolei trumna zostanie złocona do grobu na Starych Powązkach.
Antoni Kieniewicz został księdzem po śmierci żony
Antoni Kieniewicz urodził się 16 czerwca 1941 r. Przez większość życia pracował jako kartograf w Państwowym Przedsiębiorstwie Wydawnictw Kartograficznych. Miał żonę Marzenę i czworo dzieci – córkę i trzech synów, oraz ośmioro wnucząt. Pod koniec lat 70. razem z żoną wstąpili na Drogę Neokatechumenalną przy parafii Matki Bożej Królowej Polski na warszawskim Marymoncie. Jeden z synów pary – Piotr został księdzem i wstąpił do Zgromadzenia Księży Marianów.
W 2005 r. zmarła żona Antoniego Kieniewicza. W tym samym roku rozpoczął on studia teologiczne dla świeckich na Papieskim Wydziale Teologicznym w Warszawie, a dwa lata później wstąpił do Archidiecezjalnego Seminarium Misyjnego „Redemptoris Mater”.
„Duch Święty przychodzi i mówi: Wstań i chodź”
Świecenia kapłańskie przyjął z rąk kardynała Kazimierza Nycza w 2010 roku, w wieku 69 lat. Archidiecezja Warszawska przypomina na swojej stronie internetowej, że w czasie mszy prymicyjnej obok niego przy ołtarzu stanął jego syn, który obchodził wtedy 17. rocznicę kapłaństwa. – Bambosze, wygodny fotel, spokój emeryta. Mogłoby się wydawać, że tak będzie wyglądać przyszłość mojego ojca. Tymczasem Duch Święty przychodzi i mówi: Wstań i chodź – powiedział wówczas, w homilii prymicyjnej, syn ks. Antoniego Kieniewicza.
Ks. Kieniewicz pracował jako wikariusz ł rezydent w parafiach św. Aleksandra i NMP Matki Kościoła w Warszawie, a także w Jeziornie Fabrycznej.
Czytaj też:
Trzy kobiety zostały konsekrowanymi dziewicami. W kolejce czeka kilkanaście kandydatekCzytaj też:
Tuszowanie molestowania w hospicjum? Prokuratura podjęła decyzję