Do opisywanego tutaj ataku nożownika doszło w Warszawie we wtorek około godziny 9:30. W okolicy Politechniki Warszawskiej, na ulicy Nowowiejskiej, mężczyzna ugodził przechodnia ostrym przedmiotem, wyglądającym na nóż. Wszystko rozegrało się przy kamienicy oznaczonej numerami 12/18, czyli w bliskim sąsiedztwie uczelni.
Atak nożownika w centrum Warszawy
Jak informował w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” oficer prasowy śródmiejskiej komendy policji podinspektor Robert Szumiata, agresor nie kontynuował ataku i po pierwszym pchnięciu nożem uciekł z miejsca zdarzenia.
– To było jedno pchnięcie w plecy ostrym narzędziem przez nieznanego sprawcę – relacjonował. Ujawnił też, że mężczyzna uciekł z miejsca zdarzenia i rozpoczęto policyjną obławę.
Obława na nożownika spod politechniki
– Sprawca jest poszukiwany. To wszystko, co mogę powiedzieć na tę chwilę – oświadczył podinspektor Szumiata. Poważnie ranny 61-latek został tymczasem odwieziony do szpitala. Według posiadanych przez „Wyborczą” informacji, od razu trafił na salę operacyjną. – Kiedy z miejsca zdarzenia zabierała go karetka pogotowia, był przytomny – zaznaczył Szumiata.
Przedstawiciel policji podkreślał, że krótko po zdarzeniu służby nie miały dokładnych informacji na temat napastnika. Śledczy nie wiedzieli jeszcze, czy znał się on z ofiarą, ani jakie były motywy ataku. – Będziemy to wszystko ustalać. Trwają intensywne poszukiwania sprawcy – zapewnił.
Policja przegląda obecnie nagrania z okolicznych kamer monitoringu i rozmawia ze świadkami. Zamierza przesłuchać również poszkodowanego mężczyznę, kiedy tylko jego stan zdrowia będzie na to pozwalał.
Czytaj też:
Atak nożownika w muzułmańskim centrum religijnym w Portugalii. Są ofiaryCzytaj też:
Partner zadał 54-latce 29 ran kłutych. Opublikowano nagranie z policyjnej akcji