Przed godziną 12 na rondzie Marsa w Warszawie zderzyło się pięć aut osobowych. W wypadku uczestniczyły: volvo, mercedes, audi, opel i volkswagen. Jak poinformowała PAP Edyta Adamus ze stołecznej policji, wypadek wydarzył się najprawdopodobniej po tym, jak jeden z kierowców zasłabł za kierownicą. Mężczyzna był reanimowany na miejscu.
Wypadek w Warszawie. „Wszystko stało się nagle”
Do karambolu wezwane zostały policja, straż pożarna i pogotowie ratunkowe. Zablokowany jest jeden pas ruchu w kierunku ulicy Płowieckiej.
Jeden ze świadków wypadku tak relacjonował jego przebieg w rozmowie z portalem warszawawpigulce.pl: „Wszystko wydarzyło się nagle. Widziałem, jak samochody zderzyły się ze sobą, a kierowca opla był wyraźnie poszkodowany. Przechodnie natychmiast zaczęli udzielać mu pierwszej pomocy, aż do przybycia służb ratunkowych”.
Okoliczności zdarzenia bada policja pod nadzorem prokuratora.