Skończyli przyjmować głosy dopiero po północy. Wzruszona szefowa komisji
W większości miejsc w kraju lokale wyborcze zamykano punktualnie o 21:00. W kilku miejscach jednak sztuka ta udała się dopiero koło północy. Rekordowa pod tym względem była Obwodowa Komisja Wyborcza numer 280 na warszawskiej Woli. Ta swoją pracę zakończyła dopiero po północy. Dziennikarze TVN24 dotarli do Jolanty Ławrynowicz-Filipiak, która pełniła w niej funkcję przewodniczącej.
– Czegoś takiego na pewno nie doświadczyłam. Jest to wielki dzień i dziękuję wyborcom, że byli na tyle cierpliwi i tak długo czekali w tej kolejce. Dziękuję wam bardzo rodacy – mówiła. Kobieta nie potrafiła ukryć wzruszenia. Zapewniała, że jako doświadczona przewodnicząca nie spotkała się wcześniej z niczym podobnym. Dopytywana, mówiła o swojej radości w związku z tak wysoką frekwencją wyborczą.
Kiedy poznamy ostateczne wyniki wyborów?
Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej sędzia Sylwester Marciniak podkreślał, że podawane do tej pory wyniki mają charakter cząstkowy i tym samym „będą się zmieniały”. – Najwcześniej schodzą protokoły z najmniejszych obwodów (...) Na pewno liczba głosów będzie coraz większa i bardziej reprezentatywna. Coraz więcej protokołów będzie wpływało z dużych komisji wyborczych – tłumaczył szef PKW. Marciniak dodał, że oficjalne wyniki wyborów parlamentarnych powinny zostać ogłoszone najpóźniej do wtorku 17 października.
Państwowa Komisja Wyborcza podała wyniki głosowania z 51,39% obwodów. Przedstawiają się one następująco:
1. PiS – 38,21%
2. KO – 27,92%
3. Trzecia Droga – 14,39%
4. Lewica – 8,24%
5. Konfederacja – 7,33%
6. Bezpartyjni Samorządowcy – 1,9%
7. Polska Jest Jedna – 1,65%
– Jestem przekonany, że opozycja dojdzie do porozumienia i będziemy mieli rząd – podkreślał jeszcze przed wynikami late poll Rafał Trzaskowski, komentując dla TVN24 sytuację w sztabie Koalicji Obywatelskiej. – Nikt nie będzie świętował przez ileś dni. Dziś jest ten moment szczęścia. Od razu myślimy o tym, co dalej. Kiedy te wyniki się potwierdzą, natychmiast przystąpimy do rozmów. Personalia są mniej ważne niż wspólny program dla Polek i Polaków – zapewnił prezydenta Warszawy.
Czytaj też:
Jak wypadł wyścig Kaczyński-Giertych? Wynik nie pozostawia złudzeńCzytaj też:
Grodzki nie pokłada wiary w Dudzie. Nowy rząd dopiero w grudniu?