We wtorek trwających niemal od niemal trzech tygodni ogólnopolski strajk rolników dotarł do Warszawy. Prezydent Rafał Trzaskowski mówi o 10 tys. uczestników. Demonstranci niosą dwa główne postulaty: wstrzymanie szkodliwych rozwiązań zielonego ładu, rozwiązanie nadmiaru produktów z Ukrainy.
Rolnicy spotkali się z Hołownią
Jednym w punktów protestu było spotkanie delegacji rolników z marszałkiem Szymonem Hołownią. Delegacja liczyła 17 osób. Jedną z osób na jej czele był Szczepan Wójcik, milioner z branży futrzarskiej.
– Rozmawialiśmy długo i pewnie rozmawialibyśmy jeszcze dłużej, bo atmosfera była bardzo gorąca i nie wszyscy jeszcze zdążyli się wypowiedzieć, ale rolnicy otrzymywali sygnały, że temperatura i emocje, które są tutaj pod Sejmem, są na tyle duże, że muszą już wracać do całej demonstracji – mówił po spotkaniu Hołownia.
I dalej. – Wiele rzeczy zdążyliśmy sobie powiedzieć i wiele rzeczy zdążyliśmy usłyszeć nawzajem od siebie – dodał.
Zapowiedziano okrągły stół z rolnikami
Kluczowym, co zostało uzgodnione podczas rozmowy, ma być organizacja w Sejmie okrągłego stołu. – Okrągłego stołu, w którym eksperci, rolnicy, politycy, będą rozmawiać, ale też może przetwórcy, przedstawiciele w ogóle rynku będą rozmawiać ze sobą w sposób ciągły tak, żeby po kilku miesiącach, może kilkunastu miesiącach wspólnej pracy okazało się, że nie trzeba już raz do roku organizować wielkich protestów – przekazał Hołownia.
Dlaczego w Sejmie, a nie w Ministerstwie Rolnictwa? – Parlament jest z natury miejscem rozmowy. Nie tylko podejmowania decyzji, ale też rozmowy. Rząd jest miejscem podejmowania decyzji – tłumaczył marszałek Sejmu.
Rolnicy niezadowoleni z propozycji Hołowni
O wiele mniej pozytywnie rozmowę odebrała rolnicza delegacja. – Mamy obiecane wyłącznie to, że będą stworzone grupy robocze w Sejmie – mówił po wyjściu z Sejmu Wójcik.
Nie dał on jednak rady dokończyć, z kogo składać się będą delegacje, ani kiedy się rozpoczną rozmowy. Tłumem rozległo się buczenie. Rolnicy krzyczeli: „mało”, „hańba”!
– Teraz czekamy na termin. Żądamy terminów, żądamy konkretów – mówił Wójcik. Rolnicy krzyczeli: „dzisiaj”!
Hołownia mówił o przemyśle futrzarskim
Do Wójcika podczas konferencji Hołownia odniósł się bezpośrednio. Przyznał, że podczas rozmów podniesiony został także temat przemysłu futrzarskiego. Marszałek Sejmu od lat deklaruje wprost, że jest jego przeciwnikiem.
– Powiedziałam panu Wójcikowi jasno: my się na ten temat możemy pospierać właśnie przy tym okrągłym stole, pan położy swoje rozwiązania, ja położę swoje, ale będziemy o tym rozmawiać – relacjonował polityk.
Zadeklarował, że na ten moment nie są planowane żadne zmiany w przemyśle futrzarskim. Jeśli jednak miałyby one zostać wprowadzone, nie stałoby się to z dnia na dzień.
Czytaj też:
NA ŻYWO: Protest rolników w Warszawie. Pojawiła się pirotechnika, podpalono kamizelkiCzytaj też:
Zamieszanie na proteście rolników w Warszawie. Coś poszło nie tak