W środę 6 marca w Warszawie odbył się protest rolników. W czasie wydarzenia, w którym uczestniczyło ok. 30 tys. osób, doszło do incydentów, które wywołały kontrowersje. Marcin Kierwiński odniósł się do sprawy, dokonując wyraźnego podziału między „rolnikami, którzy w sposób spokojny protestowali” oraz „grupką chuliganów i prowokatorów, którzy zaatakowali policję”.
Komenda Stołeczna Policji wydawała na bieżąco komunikaty w sprawie. Zapewniono, że funkcjonariuszom zależy na transparentności podejmowanych działań. „Badane są agresywne zachowania osób biorących udział w proteście, jak i policjantów pod kątem prawidłowości podejmowanych środków zapobiegawczych” – podsumowano.
Polska policja reaguje. Funkcjonariusze adresatami gróźb
Dwa dni po wydarzeniu przedstawiciele polskiej policji opublikowali kolejne oświadczenie, w którym skupiono się na zachowaniach uderzających w mundurowych. „Po ostatnich protestach środowisk rolniczych, które miały miejsce w Warszawie, na portalach społecznościowych pojawiły się zdjęcia i personalia policjantów, uczestniczących w zabezpieczaniu tych wydarzeń. Niektóre osoby, z oczywistym naruszeniem prawa i dóbr osobistych, opublikowały wizerunki i dane policjantów, skutkujące kierowaniem gróźb wobec ich samych, jak również ich rodzin” – czytamy.
W dalszej części komunikatu podkreślono, że funkcjonariusze, którzy zabezpieczają zgromadzenia i protesty, wykonują swoje ustawowe obowiązki i nie mogą być w związku z tym narażeni na szykany czy groźby. Podkreślono także, że zawsze celem działań policjantów jest ochrona bezpieczeństwa i porządku publicznego, ale także przywrócenie stanu zgodnego z prawem, co wiąże się z koniecznością użycia przewidzianych ustawowo środków przymusu bezpośredniego.
„Niestety, obecnie mamy do czynienia z niezwykle skandalicznym zachowaniem wielu osób, które, nie szanując funkcjonariusza publicznego, publikują w mediach społecznościowych wizerunki, personalia i szczegóły z życia osobistego policjantów, z jednoznacznym przekazem nawołującym do nienawiści. Nie ma i nie będzie zgody kierownictwa polskiej Policji na podobne zachowania” – czytamy w komunikacie. Na zakończenie dodano, że Komendant Główny Policji wyraża stanowczy sprzeciw wobec takich bezprawnych zachowań i zapewnia o pełnym wsparciu, także prawnym, dla szykanowanych policjantów.
Czytaj też:
Zgrzyt w koalicji. Wiceszef MSWiA upomniał KołodziejczakaCzytaj też:
Rolnicy dalej protestują. Gdzie czekają nas blokady dróg 8 marca?