W sobotę 30 marca przy ulicy Płockiej w Warszawie doszło do tragedii. Z czwartego piętra bloku wypadło 15-miesięczne dziecko. Zostało przetransportowane do szpitala, ale jego życia nie udało się uratować. Kilka informacji dotyczących sprawy przekazała podkomisarz Barbara Szczerba ze stołecznej policji.
– Po godzinie 15:00 otrzymaliśmy zgłoszenie, że na ulicy Płockiej doszło do wypadku. Z czwartego piętra wypadło 15-miesięczne dziecko, zostało przewiezione do szpitala. Policjanci przeprowadzili oględziny miejsca, gdzie do tego doszło. Otrzymaliśmy informację, że dziecka nie udało się uratować – poinformowała policjantka w rozmowie z tvn24.pl. Okoliczności sprawy będą wyjaśniane pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola.
Dramat przed supermarketem w Inowrocławiu. Nie żyje dwuletni chłopiec
Kilka godzin wcześniej media obiegła informacja o innym dramacie, w którym zginęło dziecko. Około godziny 12:00 dwuletni chłopiec został potrącony na parkingu przed jednym z supermarketów w Inowrocławiu. Wiadomo, że za kierownicą SUV-a siedziała 62-latka. Z przeprowadzonego badania wynika, że kobieta w chwili zdarzenia była trzeźwa.
– W zdarzeniu brało udział dwuletnie dziecko – chłopczyk oraz samochód osobowy kierowany przez 62-letnią kobietę. Niestety w wyniku zdarzenia śmierć na miejscu poniosło dziecko – poinformował sierż. szt. Emil Gawroński z policji w Inowrocławiu. Niewiadomą pozostaje, czy moment, w którym doszło do zdarzenia, został zarejestrowany przez zamontowane w pobliżu kamery. Funkcjonariusze prowadzą działania, aby wyjaśnić wszystkie okoliczności zdarzenia, w tym trwają przesłuchiwania świadków. Śledztwo dotyczące śmierci 2-latka zostanie wszczęte przez miejscową prokuraturę rejonową.
Czytaj też:
22-dniowy noworodek trafił do szpitala w ciężkim stanie. Policja zatrzymała rodzicówCzytaj też:
17-latka zginęła potrącona przez tramwaj na zielonym świetle. MPK mówi o „młodym, dobrym motorniczym”