Ciało starszej kobiety na Mokotowie. Okoliczności zbrodni szokują

Ciało starszej kobiety na Mokotowie. Okoliczności zbrodni szokują

Policja / zdjęcie ilustracyjne
Policja / zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / DarSzach
W jednym z mieszkań na warszawskim Mokotowie odkryto zwłoki starszej kobiety. Z nieoficjalnych ustaleń wynika, że około 80-letniej ofierze zabójstwa odcięto wcześniej palec, a na głowę założono torbę.

O zabójstwie starszej kobiety, do którego w czwartek miało dojść na warszawskim Mokotowie, jako pierwszy poinformował serwis TVN Warszawa. Ustalono, że tragedia rozegrała się przed południem w jednym z mieszkań w bloku przy ulicy Bryły.

Zabójstwo na Mokotowie. Nie żyje starsza kobieta

Ze względu na charakter sprawy służby nie chcą dzielić się szczegółowymi ustaleniami. Rzecznik prasowy Komendy Stołecznej Policji Robert Szumiata potwierdził jedynie, że na miejscu doszło do zdarzenia na tle kryminalnym, w związku z którym prowadzone są tam czynności. W rozmowie z Onetem przekazał natomiast, że w działania zaangażowani są funkcjonariusze nadzorowani przez prokuraturę.

Komentarza udzielił także rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Szymon Banna. – Na miejscu pracuje prokurator z Prokuratury Rejonowej Warszawa-Mokotów. Z udziałem biegłego prowadzą oględziny zwłok kobiety w wieku około 80 lat i miejsca ich ujawnienia – powiedział serwisowi TVN Warszawa, ujawniając przybliżony wiek ofiary. Poinformował również, że do tej pory w sprawie nie doszło do żadnego zatrzymania.

Makabryczna zbrodnia w Warszawie

Z nieoficjalnych ustaleń Onetu wynika, że do odnalezienia zwłok przyczyniło się zawiadomienie złożone przez wnuczkę zmarłej. Kobieta miała zaniepokoić się brakiem kontaktu ze strony swojej babci i poprosić służby o wejście do jej mieszkania. Jak przekazał serwis, w środku znaleziono ciało z obciętym palcem i reklamówką na głowie. Reporter TVN Warszawa ustalił z kolei, że zmarłą pozbawiono kilku palców, a na twarz założono jej worek.

Z informacji przekazywanych przez Onet wynika, że ofiara mieszkała ze swoim synem. Źródła serwisu twierdzą, że to jego służby podejrzewają o udział w zbrodni. W chwili odkrycia zwłok mężczyzny nie było w mieszkaniu, w związku z czym mundurowi mieli rozpocząć jego poszukiwania.

Czytaj też:
Awantura podczas interwencji w Warszawie. Policjanci oblani farbą
Czytaj też:
Karolina nigdy nie wróciła do domu. Po latach w sprawie padł zarzut zabójstwa

Źródło: Onet.pl / TVN Warszawa