Wolontariusze Schroniska „na Paluchu” podzieleni ws. nowej dyrekcji. Najnowsza akcja zaogniła spór

Wolontariusze Schroniska „na Paluchu” podzieleni ws. nowej dyrekcji. Najnowsza akcja zaogniła spór

Warszawski Dzień Zwierząt i parawan Schroniska „na Paluchu”
Warszawski Dzień Zwierząt i parawan Schroniska „na Paluchu” Źródło: PAP / Albert Zawada
Najnowszy protest niektórych wolontariuszy Schroniska „na Paluchu” podzielił środowisko. Według jednej z osób „szum szkodzi zwierzętom”.

Część wolontariuszy i pracowników warszawskiego Schroniska „na Paluchu” protestuje przeciwko powołanej w październiku 2023 r. dyrektor Agnieszce Maciak, zarzucając jej działanie na szkodę schroniska i zwierząt. Jedna trzecia z nich podpisała się pod skargą do Rafała Trzaskowskiego. 26 maja w Warszawskim Dniu Zwierząt miała miejsce pokojowa manifestacja.

Niektórzy w specjalnych koszulkach chcieli promować adopcję. Psy zostały jednak zatrzymane w schronisku przez tamtejsze władze i nie pozwolono im jechać. Sprawa dzieli środowisko, a spór zaognił się po niedzielnym proteście grupy wolontariuszy – poinformowało Polskie Radio. Jedna z wolontariuszek przyznała, że rozumie protestujących i sama ma zastrzeżenia dotyczące funkcjonowania schroniska, ale atmosfera napięcia przenosi się na zwierzęta.

Schronisko „na Paluchu” w Warszawie. Wolontariusze podzieleni ws. konfliktu z dyrekcją

Kolejne dwie wolontariuszki anonimowo stwierdziły, że szum wokół schroniska szkodzi zwierzętom i może odstraszać osoby, które chcą je adoptować. – W głowie nam się nie mieści, że osoby strajkujące były w stanie zawłaszczyć Warszawski Dzień Zwierząt na swoje potrzeby, na rzecz zaspokojenia swojego ego – powiedziała jedna z wolontariuszek krytykująca protest. Jej zdaniem akcja mogła zostać zorganizowana w innym dniu i bez udziału zwierząt.

Według wolontariuszki niektórzy „we wszystkim, co się dzieje, widzą problem” i obwiniają dyrektor Maciak za takie sprawy jak np. kałuże po ulewie. Twierdzi też, że te osoby byłyby niezadowolone bez względu na to, kto stałby na czele schroniska. Zaznaczyła, że pretensje były też kierowane do poprzednich dyrektorów. Druga z wolontariuszek skomentowała, że „gubiony jest sens wolontariatu”. Jej zdaniem część odbiera każde działanie Maciak jako personalny atak.

Czytaj też:
Pierwszy sorkonos trafił do warszawskiego zoo. Nazywany jest „minisłoniem”
Czytaj też:
Transparent wymierzony w Trzaskowskiego na stadionie Legii. „Łapy precz”

Źródło: Polskie Radio