Nocna prohibicja w Warszawie stanie się faktem? Trzaskowski podjął decyzję

Nocna prohibicja w Warszawie stanie się faktem? Trzaskowski podjął decyzję

Rafał Trzaskowski
Rafał Trzaskowski Źródło: Shutterstock / Jakub Korczyk
O nocnym zakazie sprzedaży alkoholu w Warszawie mówi się od lat. Choć decyzje były regularnie odkładane, teraz to już przeszłość. Ratusz informuje o konkretach.

Nocna prohibicja nie jest niczym nowym. Co ważne, nie dotyczy lokali gastronomicznych, a sklepów. Takie rozwiązanie wprowadzono już w wielu większych miastach Polski – w Poznaniu, w Katowicach, we Wrocławiu, a ostatnio w Krakowie. Takiego samego rozwiązania domagali się liczni mieszkańcy stolicy. Warszawa jednak zwlekała.

Teraz temat jest już niemal skończony. „Zakaz sprzedaży w Warszawie alkoholu w nocy przesądzony. Rafał Trzaskowski posłuchał warszawiaków” – donosi stołeczna „Wyborcza”.

Ratusz przeprowadził konsultacje społeczne

Decyzję ratuszu poprzedziły konsultacje społeczne. Udział w nich wzięło ponad 9 tys. osób. Ponadto do urzędu miasta wpłynęło 13 stanowisk wystosowanych przez organizacje i rady osiedli. Wynik był oszałamiający. Niemal 81 proc. osób opowiedziało się za zakazem, podczas gdy przeciwko niemu było zaledwie nieco ponad 18 proc. ankietowanych. Niecały 1 proc. nie był w stanie odpowiedzieć.

Osoby, które opowiedziały się za zakazem, pytane były także o to, gdzie i kiedy powinien mieć on zastosowanie. Dla niemal 96 proc. obowiązywać powinien on na terenie całego miasta. Zdaniem niecałych 71 proc. badanych godziny zakazu powinny być ustanowione na 22-6, dla niecałych 20 proc. na 23-6, a dla nieco ponad 6 proc. na 24-6.

Rafał Trzaskowski podjął decyzję

„Wyborcza” ustaliła, że prezydent przygotuje projekt uchwały wprowadzający zakaz i przedstawi go do uchwalenia radnym. – Przygotujemy odpowiednią uchwałę na podstawie wyników konsultacji. Jaki ostatecznie przyjmie kształt po głosowaniu radnych, nie wiemy – usłyszeli dziennikarze od Moniki Beuth, rzeczniczki prasowej ratusza.

Projekt przedstawiony ma zostać jak najszybciej. Zakaz obowiązywać ma w całym mieście w godzinach, ze względów praktycznych, 23-6. – Jest mnóstwo sklepów, np. Żabek, które są czynne do godz. 23. Gdyby zakaz obowiązywał wcześniej, musieliby na tę godzinę zakrywać alkohol, zamykać lodówki – przekazała „Wyborczej” Beuth.

Czytaj też:
Trzaskowski komentuje wulgarne nagranie z Campusu. „Jest we mnie bunt”
Czytaj też:
Legia Warszawa przypieczętowała awans. Posypały się żółte kartki

Źródło: Gazeta Wyborcza