„Groźby nie działają na ludzi walczących o swoje życie, premierze. Spotkaj się z protestującymi zamiast ukrywać się za tabunami policji. Jak na razie Wisłostrada stoi” – poinformowała 4 grudnia grupa OP za pośrednictwem platformy X. Aktywiści protestują i liczą na rozmowę z szefem rządu Donaldem Tuskiem.
Po raz kolejny działacze na rzecz ochrony klimatu zwrócili uwagę całej Polski, blokując jedną z ulic w stolicy, którą codziennie przemierza tysiące kierowców. Tym razem, by utrudnić usunięcie ich z drogi, przykleili swoje dłonie klejem do asfaltu.
Warszawa. Ostatnie Pokolenie zablokowało drogę. Kierowcy byli wściekli
Działacze usiedli na jezdni, a także przykleili się do niej, uniemożliwiając przejazd dziesiątkom kierowców. Ci reagowali jak zwykle wielkim oburzeniem. Radio Dla Ciebie podaje, że ruch wstrzymany został na wysokości uniwersyteckiej biblioteki, a także śródmiejskiego szpitala położniczego.
Kierowcy reagowali na widok aktywistów poprzez użycie klaksonów. Byli też tacy, którzy opuścili pojazdy i usiłowali przekonać członków grupy OP, by zeszli z drogi. W pewnym momencie – jak opisuje Interia – do aktywistów podszedł m.in. opiekun wycieczki, który wskazał, że troje dzieci z 60, które znajdowały się w autokarze, wymagało pomocy medycznej. Wtedy działacze zaproponowali, że wezwą taksówkę, by kierowca zawiózł osoby te do szpitala.
Opiekun jednak nie skorzystał z ich propozycji.
Przez Wisłostradę jechała karetka. Kierowcy z trudem utworzyli korytarz życia
W końcu ktoś wezwał służby. Policjanci przy użyciu siły ściągnęli z jezdni aktywistów.
W międzyczasie doszło do bardzo niebezpiecznej sytuacji, bo – jak opisuje redakcja Interii – kierowcy, którym zablokowano przejazd, próbowali utworzyć korytarz życia dla zespołu ratownictwa medycznego, który nadjeżdżał właśnie karetką pogotowia. Jeden z funkcjonariuszy miał powiedzieć wtedy do Ostatniego Pokolenia, że „stworzyli zagrożenie dla zdrowia i życia”.
W końcu ruch na Wisłostradzie został przywrócony.
Blokada Wisłostrady. Kierowcy obrzucali Ostatnie Pokolenie wulgaryzmami
Pod koniec listopada OP także blokowało Wisłostradę – na wysokości Mostu Gdańskiego. Blisko 20 osób zablokowało trzy pasy drogi – prowadzącej między innymi w kierunku Żoliborza.
I tym razem kierowcy zareagowali oburzeniem na czyny aktywistów. W ich stronę posypały się wulgarne słowa. Niektóre osoby po opuszczeniu pojazdów zaczęły wyrywać aktywistom banery. Część probówała też usunąć działaczy siłą z drogi.
twitterCzytaj też:
Śmierć 25-letniej Lizy. Dorian S. rozpłakał się w sądzieCzytaj też:
Krewna Putina ujawniła skrywane dane? „Bardzo proszę nigdzie o nich nie wspominać”