Jak donosi Meditrans na Facebooku, Chevroletem Corvette Stingray C8.R Edition w pewnym momencie uderzył w barierki na wysokości ulicy Marywilskiej i zaczął jechać trasą S8 pod prąd. Następnie na wysokości Łabiszyńskiej, w kierunku mostu Grota-Roweckiego, zderzył się z trzema samochodami: skodą, fordem i mercedesem. Wjechał w ten pierwszy, uderzył czołowo w drugi, urywając koło, by w końcu zderzyć się czołowo z ostatnim z pojazdów.
Wypadek na S8 w Warszawie. Chevrolete Corvette jechał pod prąd
Profil społecznościowy Meditrans podał, że 21-latek za kierownicą Chevroleta Corvette zasłabł w trakcie jazdy. Został najciężej poszkodowany w wypadku i trafił do szpitala. Pozostałym uczestnikom zdarzenia nic się nie stało. Po przebadaniu kierowców okazało się, że wszyscy byli trzeźwi. Policjanci chcieli jednak zastosować jeszcze narkotest na młodym kierowcy, by wykluczyć wszelkie podejrzenia.
Po wypadku zablokowane były dwa pasy jezdni w kierunku Konotopy. Skutki zderzenia usuwała straż pożarna. Na miejscu pojawiło się też kilka załóg policji. Chevroletem Corvette Stingray C8.R Edition to samochód rzadko spotykany na drogach. Na całym świecie wyprodukowano jedynie 1000 egzemplarzy tego modelu.
facebookCzytaj też:
Nadciąga pogodowy armageddon. Najsilniejsza wichura tej zimy w PolsceCzytaj też:
Masz to w aucie? Ryzykujesz nawet 3000 zł mandatu