Komunikat o prowadzonych poszukiwaniach policjanci wydali we wtorek 7 stycznia. Dowiadujemy się z niego, że za działania odpowiedzialny jest Wydział do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu Komendy Rejonowej Policji Warszawa II.
Warszawa. Policja ujawniła wizerunek podejrzanego o oszustwo
Jak podają śledczy, poszukiwany mężczyzna w dniu 20 września 2024 roku wypłacił z bankomatu zlokalizowanego w Centrum Handlowym Westfield Mokotów gotówkę w wysokości 19 550 złotych. Podkreślono, że były to pieniądze, które wpłynęły na rachunek bankowy za pomocą przestępczych działań.
„Prosimy każdego, kto rozpoznaje publikowaną osobę i posiada jakiekolwiek informacje w poniższej sprawie o kontakt osobisty lub telefoniczny z Dyżurnym Komendy Rejonowej Policji Warszawa II w siedzibie jednostki przy ul. Malczewskiego 3/5/7, pod całodobowym numerem tel. 47 72 392 50 lub przekazanie informacji za pośrednictwem poczty elektronicznej adres: [email protected] – powołując się na numer sprawy WM-I-6211/2024” – apelowali policjanci.
Ujawniono wizerunek poszukiwanego mężczyzny i podano, że jest on podejrzewany o przestępstwo paserstwa. Art. 291 Kodeksu karnego mówi o tym, że „kto rzecz uzyskaną za pomocą czynu zabronionego nabywa lub pomaga do jej zbycia albo tę rzecz przyjmuje lub pomaga do jej ukrycia, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”.
Napad w galerii Westfield Mokotów
Pod koniec ubiegłego roku w tej samej galerii handlowej doszło do napadu na sklep jubilerski. Skradziono biżuterię o znacznej wartości. Służby otrzymały informację o zdarzeniu przed godziną 11. Funkcjonariusze policji ustalili, że do butiku wbiegły trzy zamaskowane osoby. Użyły gazu łzawiącego wobec pracownika ochraniającego sklep. Następnie sterroryzowali sprzedawczynie przy użyciu przedmiotu przypominającego broń.
Napastnicy ciężkimi narzędziami, prawdopodobnie łomami, wybili szyby w gablotach i skradli znajdującą się tam biżuterię. Ze sklepu uciekli ze znacznym łupem. Szacuje się, że mogli ukraść towar o wartości kilkuset tysięcy złotych. Wszystko trwało zaledwie kilka minut. Jak podkreśla policja, napad był wyjątkowo zuchwały. Klientom ani pracownikom galerii na szczęście nic się nie stało.
Czytaj też:
„Krwawa Małgorzata”. Zabiła dla 32 telefonówCzytaj też:
Śmiertelne potrącenie 14-latka. Kierowca przyznał się do winy