Zabójstwa seniorek w Warszawie. Niewiarygodne, kim są sprawcy

Zabójstwa seniorek w Warszawie. Niewiarygodne, kim są sprawcy

Prok. Piotr Skiba i mł. insp. Robert Szumiata
Prok. Piotr Skiba i mł. insp. Robert Szumiata Źródło: PAP / Radek Pietruszka
W drugiej połowie lutego na Starym Mieście (warszawskie Śródmieście) odkryto ciało seniorki. Niedługo później ujawniono kolejne dwa (choć nieoficjalnie mówi się o trzech) ciała starszych kobiet. Tajemniczą sprawą pilnie zajęła się policja – komenda stołeczna wydała w środę oświadczenie.

Mieszkańcy Warszawy w ostatnich dniach zaniepokoili byli informacjami o odnalezieniu zwłok na terenie trzech dzielnic Warszawy – Śródmieściu, Ochocie i Ursynowie. Wszystkie ciała należą do kobiet w podeszłym wieku.

To były zabójstwa. Podejrzani w sprawie zostali zatrzymani – przyznali się do winy.

Polak próbował uciekać. Razem z Ukraińcem usłyszeli zarzut zabójstwa

26 lutego rzecznik prasowy Komendanta Stołecznego Policji – młodszy inspektor Robert Szumiata – w trakcie konferencji prasowej zabrał głos ws. zagadkowych zgonów, które według części mediów były zakwalifikowane jakko zabójstwa. Policjant wskazał, że w związku z „brutalnym charakterem działań sprawców”, a także mając na uwadze to, „kim były ofiary”, mundurowi bardzo poważnie potraktowali sprawę, próbując ustalić, „kto za tym stoi”. Mł. insp. Szumiata przekazał, że w sprawie zatrzymano dwie podejrzane osoby.

Prok. Piotr Skiba – rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie – ujawnił, że są to: 45-letni Polak i 33-letni Ukrainiec. Pierwszy z nich usiłował uciec, ale ostatecznie mu się to nie udało. Gdy go schwytano, był pod wpływem środków zmieniających świadomość. Funkcjonariusze znaleźli przy nim wartościowe przedmioty. Jeśli chodzi o młodszego mężczyznę, obcokrajowca, ustalono jego miejsce zamieszkania na warszawskim Bródnie, do którego służby wdarły się siłą. W lokalu znajdowały się inne przedmioty, które „doprowadziły” policję „do wcześniejszych miejsc zbrodni” – powiedział szef zespołu prasowego KSP. Funkcjonariusze twierdzą, że 33-latek i 45-latek „kierowali się bardzo niskimi pobudkami”.

Prok. Skiba wskazał, że jest to „sprawa dwóch współczesnych Radionów Raskolnikowych”. Rzecznik miał na myśli głównego bohatera rosyjskiej powieści Fiodora Dostojewskiego pod tytułem „Zbrodnia i kara” (student postanawia dla pieniędzy zamordować starą lichwiarkę i jej siostrę). 45-latek usłyszał pięć zarzutów, w tym dwa razy zabójstwa kwalifikowanego w związku z popełnieniem rozboju i dokonanego wspólnie i w porozumieniu z Ukraińcem. Jeśli chodzi o 33-latka, usłyszał zarzut paserstwa i zabójstwa. Nie jest wykluczone, że mężczyźni mają też coś wspólnego ze śmiercią starszej kobiety (czwarta ofiara) na terenie Ochoty. Wszystkie seniorki znały podejrzanych.

Polak i Ukrainiec przyznali się do winy. Złożyli też wyjaśnienia, jednak szczegóły przez nich podane różnią się znacząco od tego, co zdążyły ustalić służby. Według prok. Skiba świadczy to o „chęci wybielenia się i uniknięcia obarczenia główną winą”.

Warszawa. Zabójstwa starszych kobiet

Dzisiaj po południu ws. ciał odkrytych w stolicy Mazowsza komunikat wydała prokuratura okręgowa. „Trwają intensywne czynności procesowe w związku z ujawnieniem (...) zwłok. (...) Sprawa jest rozwojowa, poważna i dotyczy wielu czynów o charakterze zbrodniczym” – informowali śledczy.

W sprawie głos zabrał także szef resortu spraw wewnęrznych i administracji. „Policja bardzo intensywnie zajmuje się tą sprawą” – informował z Sejmu minister Siemoniak.

Czytaj też:
Polak wpadł w Niemczech. Miał broń palną
Czytaj też:
Choroba papieża Franciszka. Jest nowy komunikat Watykanu

Źródło: onet.pl / wp.pl / konferencja prasowa prokuratury i policji