Agnieszka Szczepańska, „Wprost”: Inwazja na Ukrainie przybiera na sile. Wybiera się pan do Kijowa?
Lech Wałęsa: Gdy ostatnio deklarowałem chęć wyjazdu na Ukrainę, mówiłem o innej koncepcji. Myślałem, że Ukraina podejmie inicjatywę i stworzy grupy kryzysowe, by organizować międzynarodowe konsultacje, szukać rozwiązania sytuacji, dyskutować. Po to się wystawiłem. Liczyłem, że to podejmą i ruszą dalej. Ale nie podjęli tematu.
Są ofiary. Jest jeszcze szansa, aby zatrzymać rozlew krwi?
Jeśli świat nie powstanie przeciw Putinowi, Polska będzie następna w kolejności.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.