„Ukraina złożyła wniosek przeciwko Rosji do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości. Rosja musi zostać pociągnięta do odpowiedzialności za manipulowanie pojęciem ludobójstwa w celu usprawiedliwienia agresji. Domagamy się pilnej decyzji nakazującej Rosji natychmiastowe zaprzestanie działań zbrojnych i oczekujemy, że procesy rozpoczną się w przyszłym tygodniu” – przekazał prezydent Ukrainy.
Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości w Hadze to główny organ sądowy ONZ, który rozstrzyga spory między państwami.
Narracja Putina wokół wojny na Ukrainie
Wniosek Wołodymyra Zełenskiego nawiązuje do kłamliwej narracji prezydenta Federacji Rosyjskiej. Władimir Putin usprawiedliwia agresję na Ukrainę koniecznością obrony ludności zbuntowanych prorosyjskich "republik" przed rzekomymi "ludobójstwami" i nękaniem ze strony rządu w Kijowie. Rosyjski przywódca nie mówi przy tym o "wojnie", ale "specjalnej operacji wojskowej" i przekonuje, że jego żołnierze nie mierzą w obiekty cywilne. To oczywiste kłamstwo, o czym świadczą liczne doniesienia o ostrzałach osiedli mieszkalnych, domów czy karetek i autobusów.
Uzasadniając 24 lutego napaść na sąsiada, Putin mówił: – Okoliczności wymagają od nas zdecydowanych i natychmiastowych działań. Ludowe republiki Donbasu zwróciły się do Rosji z prośbą o pomoc.
Putin oskarżał rząd w Kijowie
W dniach poprzedzających agresję, Putin i Duma uznały niepodległość separatystycznych republik. Rosja zawarła też porozumienia o przyjaźni i pomocy wzajemnej z republiką doniecką i ługańską, co dało pretekst do wejścia na okupowane od 2014 roku tereny Ukrainy.
Putin tłumaczył, że celem jest "ochrona osób, które padły ofiarą nadużyć, ludobójstwa przez reżim kijowski przez osiem lat". – W tym celu będziemy dążyć do demilitaryzacji i denazyfikacji Ukrainy, a także postawienia przed sądem tych, którzy popełnili liczne krwawe zbrodnie na ludności cywilnej, w tym na obywatelach Federacji Rosyjskiej – mówił Putin w swoim kłamliwym przemówieniu.
W kolejnych godzinach Ukraina została zaatakowana od północy, południa i wschodu, a walki od pierwszych chwil trwały w obszarach położonych znacznie dalej niż w Donbasie.