Ołeksij Reznikow zaapelował do rosyjskich żołnierzy, aby nie wykonali „kryminalnych rozkazów” i złożyli broń w zamian za amnestię i 5 milionów rubli odszkodowania. Stwierdził też, że część rosyjskich wojskowych została oszukana, uległa propagandzie lub była zastraszana. Minister obrony Ukrainy zachęcał rosyjskich żołnierzy, aby wyszli z „białą flagą”, a nie bronią. Stwierdził, że zostali przywiezieni na terytorium Ukrainy, by „zabijać i umrzeć”. „Ukraina to cywilizowany kraj, wszyscy więźniowie są bezpieczni” – napisał Reznikow.
Jednocześnie ukraiński minister obrony zapowiedział, że „nie będzie litości” dla tych, którzy będą zachowywać się „jak okupanci”. Przekazał też, że w ciągu czterech dni od rozpoczęcia inwazji rosyjskiej na Ukrainę bilans strat po stronie rosyjskiej to ponad 5,3 tys. zabitych i rannych żołnierzy. „Setki żołnierzy i oficerów nieprzyjaciela znalazły się w naszej niewoli” – zaznaczył Reznikow. Rosjanie oficjalnie nie mówią o swoich stratach.
Wojna na Ukrainie. Minister obrony dziękuje Europie
Nad ranem Reznikow podsumował ostatnie 96 godzin walki Ukraińców broniących się przed rosyjską agresją. Pisał o 4 dniach „zwycięstwa, odwagi, poświęcenia i wiary”. Pisał o entuzjazmie dla tych, którzy bronią Ukrainy i bólu za tych, którzy oddali swoje życie w jej obronie. Mówił też o gniewie „wobec wroga, który zabija nasze kobiety i dzieci, niszczy spokojne miasta”, ale też o pewności, że zostanie on ukarany. „Wojna stała się europejska” – pisał dalej Reznikow.
„Już połowa Europy zbiera, pakuje, transportuje broń i sprzęt pancerny. Znacznie wzrosła liczba państw, które udzielają nam realnej pomocy. Zwiększyła się jej skala” – stwierdził. Minister podkreślił, że Europa zapewniła tymczasowe schronienie dziesiątkom tysięcy „tych, których najbardziej pragniemy ocalić - naszych maluchów i ich matek”. „Bez żadnych formalności. Jak własne” – zaznaczył Reznikow. „Teraz na zachodzie naprawdę nie mamy granicy” – stwierdził.
Czytaj też:
Donald Tusk uderza w Viktora Orbana. „Zasługuje na coś więcej niż medal od Putina”