Czwartek to ósmy dzień wojny na Ukrainie. Mimo ostrych sankcji nałożonych na Rosję, działania zbrojne nie ustają. „Już wkrótce na Ukrainę przyjedzie około 16 000 ochotników wojskowych z różnych krajów, aby pomóc nam w walce z rosyjską inwazją” – czytamy we wpisie Sił Zbrojnych Ukrainy.
Kilka dni temu o utworzeniu legionu cudzoziemskiego mówił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. – Są do niego zaproszeni ci, którzy chcą przyłączyć się do oporu wobec rosyjskiego okupanta i obrony bezpieczeństwa światowego. Będzie to kluczowy dowód waszego wsparcia dla naszego kraju – powiedział. Przywódca Ukrainy dodał, że chętni mogą zgłaszać się do attaché ds. wojskowych ambasad Ukrainy w swoich krajach.
Wojna na Ukrainie. Białorusini też przeciw Rosji
Doradca Swiatłany Cichanouskiej Franak Viacorka we wtorek przekazał, że do walki w jednym szeregu z Ukraińcami staną Białorusini. „W ramach Sił Zbrojnych i Obrony Terytorialnej Ukrainy utworzono już co najmniej 5 białoruskich jednostek wojskowych. Otrzymujemy wiele próśb od wolontariuszy gotowych do walki o Ukrainę. Pracujemy nad stworzeniem niezależnej armii białoruskiej” – przekazał na Twitterze.
Polacy na Ukrainie. Potrzebna zgoda
Ambasada Ukrainy w Polsce zachęca, by do legionu dołączyli też Polacy. Obecnie na służbę poza granicami kraju zgodę musi wydać ministerstwo spraw wewnętrznych i administracji za zgodą MON. Wniosek o uproszczenie tych procedur zapowiedziało PSL.
twitterCzytaj też:
Wojna na Ukrainie. Polacy dołączą do zagranicznego batalionu? W Sejmie pojawi się specjalny wniosek