Zwyciężczyni 61. Konkursu Piosenki Eurowizji poinformowała w mediach społecznościowych, że z powodu wojny na Ukrainie opuściła z dziećmi kraj. Jej mąż i teść zostali w stolicy Ukrainy, by pomagać ludziom przekraczającym granicę. W emocjonalnym wpisie piosenkarka napisała, jak wyglądała ucieczka.
„A więc mija pięć dni od momentu, gdy okupanci z Rosji zaatakowali Ukrainę! O północy wyjechaliśmy z dziećmi z Kijowa, spędziliśmy prawie cztery dni w samochodzie, na spontanicznych postojach” – opisywała.
Jamala dodała, że po wybuchu wojny jej rodzina była w takim szoku, że nikt nie zabrał w drogę zapasów jedzenia. Korki były tak gigantyczne, że potrzebowali czterech godzin na przejechanie dwóch kilometrów. Najpierw rodzina dojechała do Tarnopolu, stamtąd do Rumunii, a ostatecznie dołączyła do rodziny w Stambule.
„Wierzę w prezydenta Zełenskiego”
Jamala wyraziła wsparcie dla obrońców Ukrainy i prezydenta. „Wierzę w naszego prezydenta Zełenskiego, naszą armię, naszych silnych odważnych mężczyzn i kobiety. Wygramy! Ukrainy nie należy uciszać!!! Ukrainy nie da się pokonać!” – napisała. Od czasu ucieczki na jej profilu pojawiają się tylko posty związane z wojną, m.in. zdjęcie małych dzieci w schronie.
W czwartek zaapelowała też do „przyjaciół z Rosji”. „Rosjanie, to jest wasza wojna, na której wasza ludność cywilna już cierpi i będzie cierpieć: przed nami bezrobocie, bieda i międzynarodowa izolacja. Kiedy ogłoszona zostanie mobilizacja, twoi ludzie zostaną wywiezieni na wojnę na Ukrainie, gdzie nikt na nich nie czeka, gdzie będą wykonywać rozkazy strzelania w dzielnicach mieszkaniowych i najprawdopodobniej zginą. Ale ty nawet o tym się nie dowiesz, bo rząd rosyjski ukrywa skutki wojny i chce, abyś posłusznie milczał" – napisała.
Okupowany Krym. Władze oferowały wokalistce obywatelstwo
Temat wojny na Ukrainie już wcześniej osobiście dotknął artystkę. Jamala urodziła się w Kirgistanie i pochodzi z rodziny Tatarów krymskich. Piosenka „1944”, z którą wygrała Eurowizję, dotyczyła ich deportacji w trakcie II wojny światowej. Wydźwięk utworu był odebrany jako krytyczny wobec rosyjskiej aneksji Krymu.
Władze Półwyspu Krymskiego w 2016 roku zaproponowały jej rosyjskie obywatelstwo. – Jest nam bardzo przykro, że artystka wzięła udział w grze, która ma charakter antyrosyjski – mówił wicepremier półwyspu, Rusłan Balbek.
Czytaj też:
Wojna na Ukrainie. Białoruscy żołnierze dołączą do inwazji? „Dostali rozkaz wkroczenia”
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport