Oddział intensywnej opieki medycznej dla wcześniaków w schronie? Nie potrafię sobie tego wyobrazić. Potrzebne jest wszystko: inkubatory, respiratory, leki – mówi prof. Katarzyna Borszewska-Kornacka, pediatra neonatolog, prezes Koalicji dla Wcześniaka. Nie ma słów na taką tragedię – dodaje.
Na Ukrainie cierpią niewinne osoby, dzieci, również te urodzone przedwcześnie, wymagające bardzo specjalistycznej pomocy. Jak pomóc wcześniakom na terenach dotkniętych wojenną zawieruchą?
Widzimy przerażające relacje z tego, co dzieje się w Ukrainie. Dzieci, które rodzą się w szpitalnych schronach. Lekarze ukraińscy bardzo chcą je uratować, do tego potrzebne są jednak leki, specjalistyczny sprzęt, lekkie, przenośne inkubatory, respiratory, aparaty wspomagające oddychanie. Jestem w kontakcie z prezydentem ukraińskiego towarzystwa neonatologicznego. Mamy listę 26 szpitali, które ratują wcześniaki, staramy się pomóc. Działamy w cztery organizacje: Koalicja dla Wcześniaka, Neonatus z Krakowa, Tęczowy Kocyk i MatkoweLove.
Źródło: Wprost