Według informacji podawanych przez słynny ukraiński pułk „Azow”, w zasadzce w Mariupolu zginął rosyjski generał. Zabity miał dowodzić oddziałem 22. brygady GRU, która zajmowała 4-piętrowy budynek. Podczas całej akcji Ukraińcy zniszczyli też kilkanaście pojazdów przeciwnika, w tym dwie opancerzone i odporne na wybuchy min ciężarówki Kamaz „Tajfun-K”, uznawane przez Rosjan za „niezniszczalne”.
Wojna na Ukrainie. Rosyjski generał zabity w zasadzce
Na potwierdzenie swoich słów, ukraińska jednostka w serwisie Telegram zamieściła nie tylko zdjęcie z drona, pokazujące płonący budynek, będący miejscem zasadzki, ale też fotografię zwłok generała. Za pośrednictwem Facebooka Wojska Lądowe w Siłach Zbrojnych Ukrainy raz jeszcze potwierdziły, że tożsamość zabitego rosyjskiego dowódcy została ustalona.
Bitwa o Mariupol. Duże straty Rosjan
Oprócz dwóch Kamazów typu MRAP, Ukraińcy zniszczyli też trzy pojazdy BTR-82A i kilka „Tygrysów”. To kolejne sukcesy, o jakich w ostatnich godzinach donosili obrońcy Mariupola. We wtorek 15 marca Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy przekazał, że w tym mieście w ciągu ostatniej doby odparto dwa rosyjskie ataki, a liczba ofiar po stronie rosyjskiej sięgnęła około 150 żołnierzy. Zniszczeniu ulec miały też dwa czołgi, transporter opancerzony i siedem wozów bojowych Rosjan.
Pułk „Azow” powstał w 2014 roku i należy do Specjalnych Pododdziałów Ochrony Porządku Publicznego na Ukrainie. Początkowo stanowił paramilitarny samodzielny batalion ochotniczy. Po kilku miesiącach przekształcono go w pułk.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
Wojna Rosja – Ukraina. Prezydent Zełenski podpisał nowe prawo. Uderza w kolaborantów