„Specjalna operacja uwolnienia mera Melitopola Iwana Fedorowa zakończyła się właśnie powodzeniem. Jest bezpieczny, Rozmawialiśmy właśnie z prezydentem i szefem jego biura” – przekazał Tymoszenko za pośrednictwem aplikacji Telegram. Zapewniał, że Fedorow wkrótce wróci do pełnienia obowiązków mera miasta.
Tym samym zakończono trwający od 11 marca koszmar polityka, który został porwany ze swojego biura przez około 10 napastników i wywieziony w nieznanym kierunku. Według prezydenta Wołodymyra Zełenskiego Fedorow był torturowany przez siły rosyjskie, ponieważ nie chciał współpracować z rosyjskim okupantem.
W sieci pojawiły się już materiały wideo z odbitym politykiem, w tym rozmowa Fedorowa z prezydentem Zełenskim.
Porwanie mera Melitopola
„Według wstępnych informacji przed godziną okupanci porwali mera Melitopola Iwana Fiodorowa” – poinformował w piątek 11 marca za pośrednictwem Telegramu zastępca szefa kancelarii prezydenta Ukrainy Kirył Tymoszenko. „Właśnie w Melitopolu 10-osobowa grupa okupantów porwała mera miasta Iwana Fedorowa, który odmówił współpracy z wrogiem” – przekazał z kolei na Telegramie doradca w ukraińskim ministerstwie spraw wewnętrznych Anton Heraszczenko. Jak poinformował, w czasie porwania założono mu na głowę plastikową torbę. „Wrogowie zatrzymali go w miejskim centrum kryzysowym, gdzie zajmował się sprawami dotyczącymi zapewnienia funkcjonowania tego ukraińskiego miasta. W biurze Iwana Fiodorowa była flaga Ukrainy” – napisał Heraszczenko.
Ukraińska Prawda zwracała uwagę, że dwie godziny wcześniej Fiodorow opublikował we wpisie na Facebooku podziękowanie dla przedsiębiorców z Melitopolu za pomoc tym, którzy najbardziej jej potrzebują. „Jestem dumny z przedstawicieli biznesu, którzy wyciągnęli pomocną dłoń (...). Razem pokonamy wszystko!” – napisał.
Rosjanie wkroczyli do Melitopola w obwodzie zaporoskim drugiego dnia inwazji na Ukrainie i rozpoczęli walkę o przejęcie budynków administracyjnych. W kolejnych dniach wojsko rosyjskie zdobyło wieżę telewizyjną i włączyło nadawanie. Przeciwko okupantowi protestowali mieszkańcy. 5 marca mer Melitopola alarmował, że sytuacja jest trudna – zaczynało brakować żywności i lekarstw.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
Zbombardowano teatr w Mariupolu. Chowały się w nim setki cywili