Władimir Putin nie jest w pełni informowany przez swoich doradców o przebiegu rosyjskiej inwazji na Ukrainę – podaje CNN, powołując się na amerykańskiego urzędnika, który zna ustalenia wywiadu USA. Prezydent Rosji ma nie dostawać szczegółowych raportów m.in. o tym, jak duże straty ponosi rosyjska armia, a także jak duży wpływ na rosyjską gospodarkę mają sankcje. Amerykański urzędnik, informator CNN, powiedział, że „starsi doradcy boją się powiedzieć mu (Władimirowi Putinowi – red.) prawdę”.
Wojna na Ukrainie. Kolejna tura rozmów
Wojna na Ukrainie trwa ponad miesiąc. Rosjanie atakują nie tylko cele militarne, ale także obiekty zamieszkałe przez ludność cywilną. W czasie wciąż trwających działań zbrojnych przedstawiciele obu stron odbywają tzw. „rozmowy pokojowe”. Ostatnia tura negocjacji odbyła się w Turcji we wtorek 29 marca. W czasie ich trwania Rosja złożyła deklarację, że zmniejszy skalę prowadzonej „operacji wojskowej” w okolicach Kijowa i Czernihowa, ponieważ rozmowy pokojowe wykazały „pewne postępy”.
Do tych zapewnień odniósł się m.in. prezydent Stanów Zjednoczonych. – Zobaczymy. Nie czytam w tym komunikacie niczego, dopóki nie zobaczę, jakie są ich (Rosjan – red.) działania – stwierdził Joe Biden, podkreślając, że nie liczą się słowa a czyny, które wykonuje Rosja.
Przedstawiciel delegacji Ukrainy Dawid Arachamija z frakcji prezydenckiej partii Sługa Narodu poinformował, że Kijów, nauczony porażką Memorandum Budapesztańskiego, oczekuje ustanowienia nowych gwarancji bezpieczeństwa. Ukraina postuluje zawarcie nowego międzynarodowego traktatu z zapisami na wzór art. 5 NATO. Jak tłumaczył deputowany, sygnatariusze byliby zobowiązani do udzielenia pomocy Ukrainie w razie ponownej agresji Rosji. Gwarantami miałyby być: Organizacja Narodów Zjednoczonych, Stany Zjednoczone, Francja, Turcja, Niemcy, Kanada, Polska i Izrael.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport