Kontrowersyjna decyzja papieża. Ks. Prusak: To może stać się gestem zgorszenia

Kontrowersyjna decyzja papieża. Ks. Prusak: To może stać się gestem zgorszenia

Papież Franciszek
Papież Franciszek Źródło: Newspix.pl / ZUMA
Bez nazwania zła po imieniu, wspólne niesienie krzyża przez reprezentanta najeźdźcy i reprezentanta ciemiężonych może budzić zgorszenie banalizacją zła – mówi w rozmowie z „Wprost” ks. Jacek Prusak, jezuita, psychoterapeuta i publicysta „Tygodnika Powszechnego”. W ten sposób odniósł się do tegorocznej formuły Drogi Krzyżowej z udziałem papieża Franciszka.

Agnieszka Szczepańska, „Wprost”: Wielkopiątkowa Droga Krzyżowa w rzymskim Koloseum budzi wiele kontrowersji. Zgodnie z decyzją Watykanu krzyż mają wspólnie nieść Ukrainka i Rosjanka. Jak ksiądz ocenia ten pomysł?

Ks. Jacek Prusak: Nie budziłby kontrowersji, gdyby papież wcześniej w jednoznaczny sposób powiedział, że agresorem w tym konflikcie jest Rosja, a ofiarami są nie tylko Ukraińcy, ale i Rosjanie, których Putin potraktował jak „mięso armatnie” i poddał praniu mózgu.

Bez nazwania zła po imieniu, wspólne niesienie krzyża przez reprezentanta najeźdźcy i reprezentanta ciemiężonych może budzić zgorszenie banalizacją zła.

Decyzję papieża oprotestowali ambasador Ukrainy przy Watykanie oraz zwierzchnik ukraińskiego Kościoła greckokatolickiego, którzy uważają, że trudno mówić o pojednaniu skoro Rosjanie wciąż zabijają Ukraińców. Mają rację?

Trudno mówić o pojednaniu, skoro jedna strona wciąż musi walczyć o życie. Pojednania nie można sztucznie narzucić czy wymusić. To proces, który rozpoczyna się od uznania wyrządzonego zła i prośby o przebaczenie. Nie widać tego po stronie Kremla i moskiewskiej Cerkwi, więc gest papieża może pozostać „pusty” albo wręcz stać się gestem zgorszenia.

Źródło: Wprost