W obleganym od blisko dwóch miesięcy Mariupolu odkryto kolejny masowy grób, w którym znaleziono zwłoki ofiar cywilnych. O makabrycznym znalezisku pisał w aplikacji Telegram Petro Andruszczenko. „Otrzymaliśmy nowe informacje o masowej mogile ze zmarłymi mieszkańcami Mariupola, mającej ukryć konsekwencje zbrodni wojennych” – podkreślał.
„To raz jeszcze potwierdza, że okupanci tworzą miejsca do składowania i palenia ciał mieszkańców w każdym dystrykcie miasta – dodawał. Zaapelował do dziennikarzy z całego świata, by informowali o zbrodniach w Mariupolu i pokazał fotografię satelitarną masowego grobu. Już wcześniej donosił o kilku masowych grobach, do których rosyjscy żołnierze wrzucali ciała w plastikowych workach.
Wówczas Andruszczenko informował o miejscowości Manhusz pod Mariupolem. „Ciężarówkami zwożą tam ciała ofiar i zrzucają je do mogił” – napisał. Jak wskazał, ciała są zapakowane w foliowe worki. „To znowu potwierdza nasze wcześniejsze informacje o nagromadzeniu ciał zabitych w innym miejscu” – dodał.
Wojna na Ukrainie. Masowe groby pod Mariupolem
Ukraiński polityk podkreślił też, że to dowód na zbrodnie wojenne dokonywane przez Rosjan i próby ich ukrycia. Andriuszczenko za każdym razem podawał dokładną lokalizację grobów i opublikował zdjęcie satelitarne.
„Nasi miejscowi opowiedzieli, że dzisiaj pod Manhuszem wykopano (na długości -red.) 30 metrów zbiorowe groby i ciężarówkami przywożą ciała, które próbują tam pochować” – powiedział mer Mariupola Wadym Bojczenko, cytowany w czwartek przez telewizję Ukraina 24.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport