Zgodnie z prawem międzynarodowym, użycie bomb fosforowych jest zakazane na terenach zamieszkałych. Jednak od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę pojawiają się doniesienia, że Rosjanie mogli już użyć bomb fosforowych w miastach. Na początku kwietnia brytyjski wywiad ostrzegał, że Rosjanie mogą zrzucić na Mariupol bomby fosforowe. Wcześniej o użycie tej broni oskarżał Rosjan prezydent Wołodymyr Zełenski.
Szef Donieckiej Obwodowej Administracji Wojskowej Pawło Kyryłenko poinformował, że Rosjanie ostrzelali Awdijewkę we wtorek wieczorem i w środę rano. – Rosjanie dwukrotnie trafili Awdijewkę pociskami fosforowymi – przekazał, cytowany przez „Ukraińską Prawdę”. Jak dodał, jeden pocisk spadł niedaleko koksowni, a drugi w centrum miasta. - W wyniku tych ostrzałów w mieście wybuchło kilka pożarów – poinformował.
Kyryłenko dodał, że po drugim ostrzale Rosjanie rozpoczęli nalot na Awdijewkę, celując w wieżowiec. Co najmniej jedna osoba została ranna. Jednocześnie Siły Zbrojne Ukrainy odparły próbę przebicia się w tym kierunku przez wojska rosyjskie. Kyryłenko podkreślił, że w ukraińskiej armii panuje porządek, a wszystkie zbrodnie Rosjan są dokładnie rejestrowane.
Użycie bomby fosforowej to zbrodnia wojenna
Zakaz używania bomb fosforowych został uregulowany w Protokole III Konwencji Genewskiej z 1977 r. Na czym polega mechanizm działania tego rodzaju broni? Po wybuchu bomby, pole rażenia jest pokrywane płonącą substancją – białym fosforem – która rozgrzewa się do nawet 1300 stopni Celsjusza. Ma ona działa zbliżone do napalmu. Jeśli dosięgnie ludzi, spłoną oni żywcem, a w najlepszym przypadku doznają ciężkich poparzeń.
W praktyce, ugaszenie białego fosforu jest niemal niemożliwe. Płonie tak długo, dopóki się nie wypali albo nie zabraknie tlenu. Co gorsza, spalaniu towarzyszy wydzielanie dużej ilości dymu, działającego żrąco na drogi oddechowe, oczy i skórę. Biały fosfor jest silnie toksyczny. Poparzeni, którzy przeżyli wybuch wypełnionej nim bomby, zazwyczaj umierają później w wyniku zatrucia.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport