Rosjanie wprowadzili w Mariupolu nowe prawo. „Miasto staje się prawdziwym gettem”

Rosjanie wprowadzili w Mariupolu nowe prawo. „Miasto staje się prawdziwym gettem”

Mariupol
Mariupol Źródło: Newspix.pl / Abaca
Ukraińcy nie mogą dostać się do Mariupola bez specjalnego zaświadczenia, które wystawiają Rosjanie. Tylko obywatele Rosji i samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej mogą wjechać do miasta na 3 dni bez wcześniejszej „filtracji”. Doradca mera alarmuje, że Rosjanie wprowadzili też dodatkowy dokument. Pozwolenie na to, aby przebywać na ulicy.

Sytuacja w Mariupolu jest niezwykle trudna. Ostatnim bastionem ukraińskim są podziemia Azovstalu, gdzie chowają się cywile i obrońcy miasta. Mariupol został niemal całkowicie zrównany z ziemią, a w jego pobliżu regularnie odkrywane są masowe groby. We wtorek rano internet obiegły zdjęcia, na których widać kłęby czarnego dymu unoszące się nad Azovstalem. W środę doradca mera Mariupola Petro Andrusieczko przekazał, że Rosjanie wprowadzają w mieście nowe zasady.

„Od wczoraj okupanci zakazali wjazdu do miasta, nawet z Nowoazowska. Ponadto ruch w mieście jest ograniczony. Obywatele Ukrainy nie mogą dostać się do Mariupola bez zaświadczenia o przejściu filtracji. Obywatele Rosji i DRL otrzymują zezwolenia na wjazd bez filtracji na 3 dni. Sam certyfikat filtracji jest ważny dla wszystkich innych tylko przez 7 dni” – poinformował na Telegramie. Jak dodał, okupanci wprowadzili też kolejny dokument, czyli pozwolenie na to, aby przebywać na ulicy.

„Miasto staje się prawdziwym gettem” – napisał Andrusieczko. Dodał, że Rosjanie traktują mieszkańców Mariupola „jak niewolników”, a na ustępstwa mogą liczyć tylko niektóre starsze osoby i dzieci. „Wszyscy inni są w tym samym stanie ciągłej presji psychicznej” – zaznaczył doradca mera.

Kuriozalne słowa Putina o Mariupolu. „Nie ma działań wojennych”

Mariupol od 1 marca znajduje się pod rosyjskim ostrzałem. Rosjanie zniszczyli ponad 90 proc. miasta (prezydent Zełenski mówił nawet o 95-98 proc.) i zamordowali ponad 20 tys. mieszkańców. Agencja Ukrinform podaje, że w Mariupolu wciąż przebywa około 120 tysięcy osób. Obrońcy miasta z pułku Azow i 36. Samodzielnej Brygady Morskiej wraz z około tysiącem cywilów chronią się w hucie Azowstal. Od początku marca w mieście nie ma prądu, ogrzewania, brakuje bieżącej wody, leków i żywności.

O Mariupolu z prezydentem Rosji rozmawiał we wtorek sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres. W trakcie spotkania Władimir Putin obstawał przy kłamliwych twierdzeniach, które tworzy rosyjska propaganda. Putin stwierdził, że sytuacja „jest tragiczna, ale tak naprawdę jest prosta”. – Rozmawiałem dziś z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem, który mówił o toczących się tam walkach. Tam nie ma żadnej walki! Już się skończyły, w Mariupolu nie ma walk, zostały one przerwane – mówił Putin.

Raport Wojna na Ukrainie Otwórz raport Czytaj też:
Lokalne władze alarmują, że Rosjanie użyli zakazanej broni. „Trafili Awdijewkę pociskami fosforowymi”

Źródło: Ukrinform.ua