Tak Rosjanie świętują „Dzień Zwycięstwa” w Mariupolu. Pojawiło się nagranie

Tak Rosjanie świętują „Dzień Zwycięstwa” w Mariupolu. Pojawiło się nagranie

Rosyjski „Dzień Zwycięstwa” w Mariupolu
Rosyjski „Dzień Zwycięstwa” w Mariupolu Źródło: X / Vitalii Rybak
Ukraiński dziennikarz Vitalii Rybak zamieścił w sieci nagranie, na którym rzekomo widać Rosjan świętujących w Mariupolu swój „Dzień Zwycięstwa”. Mężczyźni niosą 300-metrową wstęgę św. Jerzego, która ułożona w literę „Z” jest jednym z symboli rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

Doniesienia o tym, że Rosjanie będą chcieli świętować w Mariupolu swój „Dzień Zwycięstwa”, pojawiały się od dłuższego czasu. W sieci opublikowano nagrania, które pokazują, jak 9 maja w niemal doszczętnie zrujnowanym mieście grupka Rosjan niesie 300-metrową wstęgę św. Jerzego. Na nagraniu nie widać jednak ruin, tylko zazielenione drzewa i budynki mieszkalne w tle. Na czele grupy mężczyzn stoi Denis Puszylin, prezydent samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej.

Wideo z Mariupola opublikował dziennikarz Vitalii Rybak i niezależny białoruski portal NEXTA. Rosyjskie media informują, że podobne obchody zorganizowano w Chersoniu i mniejszych miejscowościach obwodów chersońskiego oraz donieckiego - m.in. w Nowej Kachowce i Wołnowasze.

Przemówienie Władimira Putina w Moskwie. Uderzył w NATO i wygłosił kłamliwe tezy

Na uroczystościach w Moskwie przemawiał Władimir Putin, który mówił o „triumfie” Związku Radzieckiego nad nazistowskimi Niemcami. Stwierdził, że był to „bezprecedensowy wyczyn heroizmu„. Dodał także, że Rosja musi zapewnić, że „horror wojny światowej nigdy się nie powtórzy”. W czasie swojego wystąpienia Władimir Putin uderzył w kraje należące do NATO. Stwierdził, że Rosja „na próżno” próbowała iść na kompromis w kwestiach bezpieczeństwa.

twitter

Jednocześnie prezydent Rosji, którego słowa cytuje Sky News, podkreślił, że istnieje „niedopuszczalne zagrożenie dla Rosjan tuż przy granicach kraju”. W ten sposób Władimir Putin powtórzył tezy rosyjskiej propagandy, która próbuje zakłamywać rzeczywistość i wbrew faktom ukazać siebie jako stronę pokrzywdzoną.

Władimir Putin uderzył w kraje należące do NATO. Stwierdził, że Rosja „na próżno” próbowała iść na kompromis w kwestiach bezpieczeństwa. Jednocześnie prezydent Rosji, którego słowa cytuje Sky News, podkreślił, że istnieje „niedopuszczalne zagrożenie dla Rosjan tuż przy granicach kraju”. W ten sposób Władimir Putin powtórzył tezy rosyjskiej propagandy, która próbuje zakłamywać rzeczywistość i wbrew faktom ukazać siebie jako stronę pokrzywdzoną.




Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport


Czytaj też:
Łotwa świętuje 9 maja. Zakazane symbole, kontrowersyjny pomnik i ludzie-zombie