Rosyjskie wojska, przy wsparciu artylerii, prowadzą ofensywę w kierunku Siewierodoniecka. Rosjanie próbowali również atakować nieodległe miasto Bachmut, gdzie jednak zostali powstrzymani przez siły ukraińskie. „Ukraińska Prawda” podaje też, że okolicach Charkowa „wróg skupia się na utrzymaniu pozycji”. Tam Rosjanie ostrzelali cywilną infrastrukturę w okolicach miasta Rubiżn, bezskutecznie atakowali również leżącą tuż przy granicy z Rosją wieś Ternowa.
„W kierunku Słowiańska wrogowie nie podejmowali aktywnych działań, skupiając się na utrzymaniu pozycji, rozpoznaniu i stworzeniu warunków do wznowienia ofensywy. Pociski artyleryjskie, moździerze i czołgi zostały zarejestrowane na terenie miejscowości Światohirsk i Dovhenke. Wróg przeprowadził również nalot w rejonie Bairaku” – informuje ukraiński portal. Jak dodaje, Rosjanie nasilili działania wojenne w kierunku miasta Łyman niedaleko Słowiańska.
Białorusini wciąż wzmacniają granicę. Ryzyko ataku istnieje
Poza tym „Ukraińska Prawda” relacjonuje, że nawet siedem batalionów białoruskich sił zbrojnych może kontynuować wzmacnianie granicy białorusko-ukraińskiej, a zagrożenie atakami rakietowymi z terytorium Białorusi nadal istnieje. „W rejonie miasta Sumy okupanci kontynuowali ostrzał artyleryjski i moździerzowy z terytorium Federacji Rosyjskiej” – zaznaczono.
Ostrzał artyleryjski i ataki z powietrza Rosjanie prowadzą również w okolicy Doniecka, pod ostrzałem znalazła się między innymi Awdijewka. „W celu walki i odrobienia znacznych strat w sile roboczej i sprzęcie na terenie Ukrainy okupanci utworzyli jednostki rezerwowe z Południowego Okręgu Wojskowego” – informuje ukraiński portal.
„Sytuacja na froncie jest niezwykle trudna”
W Donbasie cały czas trwają ciężkie walki. Ukraińcy podają, że ostatniej doby siły ukraińskie odparły dziewięć ataków Rosjan, zniszczyli trzy czołgi, osiem systemów artyleryjskich i osiemnaście wozów opancerzonych. Do tego jednostki obrony przeciwlotniczej zniszczyły sześć bezzałogowych statków powietrznych Orlan-10.
Rzecznik ministerstwa obrony Ukrainy Ołeksandr Motuzjanyk alarmował we wtorek, że w ostatnich dniach Rosjanie zintensyfikowali ataki, a wyniki bitew mogą mieć decydujący wpływ na dalszy bieg wojny. – Bitwy toczące się na wschodzie Ukrainy mogą zadecydować o losie kraju (...) Obecnie obserwujemy najbardziej aktywną fazę agresji na pełną skalę, jaką Rosja rozpętała przeciwko naszemu krajowi (...) Sytuacja na froncie [wschodnim – red.] jest niezwykle trudna – powiedział Motuzjanyk, cytowany przez portal Sky News.
Czytaj też:
Zełenski podał warunek negocjacji z Putinem. Nie chce pośredników