W sobotę 9 lipca rosyjskie wojsko zaatakowało miasto Czasiw Jar, w obwodzie donieckim. Wystrzelona przez okupantów rakieta trafiła w budynek, który zamieszkiwali cywile. – Co najmniej 30 osób jest uwięzionych pod gruzami pięciopiętrowego budynku – przekazał wstępnie Pawło Kyrylenko, szef Donieckiej Obwodowej Administracji Wojskowej.
Atak Rosjan na Czasiw Jar. Trwa akcja poszukiwawczo-ratunkowa
Na miejscu zdarzenia ukraińskie służby prowadzą akcję poszukiwawczo-ratunkową. Niestety wraz z upływem kolejnych godzin lokalne władze przekazują tragiczne informacje. Z najnowszego komunikatu wynika, że liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 15, a kolejne 20 osób może wciąż znajdować się pod gruzami. Wiadomo także, że ratownikom udało się nawiązać kontakt z co najmniej trzema osobami, które oczekują na pomoc.
Jak przypomina The Washington Post, sobotni atak rakietowy na miasto Czasiw Jar jest jednym z najnowszych w serii rosyjskich ataków na cele cywilne. Pod koniec czerwca Rosjanie zbombardowali centrum handlowe w Krzemieńczuku, a w wyniku działań okupantów zginęło wówczas co najmniej 19 osób. Z kolei 21 osób zginęło w wyniku, prowadzonego przez wojsko Putina, ostrzału rakietowego budynku mieszkalnego i terenu rekreacyjnego w południowej części Odessy.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport