W ostatnim wydaniu programu „60 minut” w prokremlowskim kanale Rossija 1 rozmawiano o wojnie w Ukrainie, którą po raz kolejny określano mianem „operacji specjalnej”. Głos zabrał m.in. Władimir Sołowiow, jeden z najbardziej zagorzałych propagandzistów Kremla.
Publicysta stwierdził, że inwazja na Ukrainę to tak naprawdę wielka szansa dla Rosji, a szczególnie dla krajowej gospodarki. Jak wyjaśnił w trakcie rozmowy z deputowanym rosyjskiej Dumy Alexandrem Babakowem, dzięki wojnie Władimir Putin mógłby przejąć część terenów należących do Ukrainy, aby wpłynąć pozytywnie na rosyjską gospodarkę i przyspieszyć jej rozwój. Według Alexandra Babakowa rozwiązania zastosowane w przejętych regionach możnaby następnie rozciągnąć na całą Rosję.
Propaganda Kremla o Polsce
Władimir Sołowiow jest znany z szerzenia kuriozalnych tez. Publicysta dyskutował m.in. ze swoimi gośćmi o uderzeniu na Niemcy i wywołaniu „kolosalnej wojny”. zastanawiał się, dlaczego napaść Rosji na Ukrainę spowodowała „szaloną reakcję na Zachodzie”. - W jakich planach im [państwom Zachodu – red.] przeszkodziliśmy? (...) Czy oni wszyscy myślą, że jesteśmy idiotami? Że nie potrafimy ich przejrzeć? — powiedział Sołowiow, odnosząc się do tworzącego się sojuszu Polski, Wielkiej Brytanii i krajów bałtyckich.
Niedługo potem padło stwierdzenie, że Polska, jako kraj nieposiadający w swoim arsenale głowic atomowych, nie miałaby żadnych szans obrony. Natomiast jeden z gości propagandysty, deputowany do Dumy Państwowej gen. Andriej Guruliow zagroził, że Rosja jest gotowa do wojny na pełną skalę.
Władimir Sołowiow komentuje wojnę w Ukrainie
Władimir Sołowiow w programie publicystycznym w państwowej telewizji zaatakował prezydenta Ukrainy, „rzucając na niego klątwę”. – Wołodymyrze Zełenski, zaklinam cię! Nie jesteś Żydem, nie jesteś wierzącym, jesteś czystym diabłem. Twoi służący to małe diabełki – mówił czołowy propagandysta Władimira Putina.
Dalej Sołowiow przekonywał, że z ukraińskim przywódcą nie należy rozmawiać, tylko należy go „przegnać”. Uważany za propagandystę rosyjski dziennikarz zaapelował również, aby władze Ukrainy były nazywane „satanistycznym nazistowskim rządem”. Sołowiow wzywał także rosyjskie siły zbrojne, aby „robiły to, co do nich należy”.
Czytaj też:
Gen. Skrzypczak dla „Wprost”: Są warunki do zaskoczenia Rosjan. To przerazi Kreml