Polski wywiad zidentyfikował lokalizacje rosyjskich katowni w Ukrainie. „Budzący zastrzeżenia najeźdźców są poddawani torturom”

Polski wywiad zidentyfikował lokalizacje rosyjskich katowni w Ukrainie. „Budzący zastrzeżenia najeźdźców są poddawani torturom”

Zidentyfikowany przez polski wywiad obóz filtracyjny przy ul. Aksakowa 56 w Doniecku.
Zidentyfikowany przez polski wywiad obóz filtracyjny przy ul. Aksakowa 56 w Doniecku. Źródło: gov.pl
Polski wywiad zidentyfikował lokalizacje części obozów filtracyjnych, do których Rosjanie masowo zwożą Ukraińców z okupowanych terenów. Osoby, które przejdą weryfikację, są deportowane do Rosji lub wcielane do rosyjskiej armii. Ci, którzy budzą „zastrzeżenia” są poddawani brutalnym represjom, które mogą zakończyć się śmiercią.

Wraz z zajmowaniem kolejnych terenów Ukrainy, najeźdźcy rozpoczęli tworzenie sieci więzień i tzw. obozów filtracyjnych. Wspomniane obozy to miejsca, w których Ukraińcy są masowo i przymusowo weryfikowani pod kątem ich stosunku do Rosji.

Przesłuchania są prowadzone przez FSB

Obozy filtracyjne są umieszczane zazwyczaj w byłych siedzibach organów lokalnych władz ukraińskich, w szczególności w policyjnych komisariatach.

W regionach, gdzie brakuje tego typu obiektów, miejsca filtracji organizowane są w formie miasteczek i obozów namiotowych. Proces „filtracji” Ukraińców trwa od kilku godzin do kilkunastu dni.

W tym czasie są oni przesłuchiwani przez funkcjonariuszy rosyjskiej FSB, ich ciała są poddawane oględzinom – np. w celu odnalezieniu ran odniesionych w walce – a także analizuje się skonfiskowane im przedmioty czy aktywność w mediach społecznościowych.

Deportacje, przymusowe wcielenia do armii, tortury

W ten sposób okupanci starają się zidentyfikować przede wszystkim osoby z doświadczeniem bojowym oraz urzędników. Większość Ukraińców, którzy przeszli przez osoby filtracyjne, jest deportowana w granice Rosji. Jaki los czeka pozostałych?

„Część z osób, które nie budzą zastrzeżeń najeźdźców, jest siłą wcielana do rosyjskiej armii, a następnie wysyłana na front. Osoby »wzbudzające wątpliwości« są poddawane brutalnym represjom. Są torturowane, wymuszane są na nich zeznania lub oświadczenia przeciwko Ukrainie lub też trafiają przed sąd w ramach propagandowych, pokazowych procesów politycznych. Represje mogą kończyć się śmiercią” – informuje Stanisław Żaryn, rzecznik prasowy Ministra Koordynatora Służb Specjalnych.

Polski wywiad ustalił dokładne adresy niektórych katowni

Oficerom polskiego wywiadu udało się precyzyjnie zidentyfikować część miejsc, które są wykorzystywane do wyżej opisanego procederu. Chodzi o adresy rosyjskich katowni w miejscowościach Donieck, Dokuczajewsk, Manhusz, Nowoazowsk, Starobeszewe.

„Celem działań Rosjan jest przełamanie oporu ukraińskiej obrony, złamanie morale społeczeństwa i sianie terroru. System zbudowany przez Rosję działa na skalę masową. Szacunkowe dane wskazują, że do tej pory do więzień i obozów filtracyjnych trafiło już ponad 1,5 miliona Ukraińców, w tym tysiące dzieci” – podkreśla Żaryn.

Czytaj też:
Ukraińskie zboże wypływa z trzech portów. Marynarka wojenna uruchomiła specjalną procedurę

Opracował:
Źródło: gov.pl