Większość Ukraińców jest wyznawcami prawosławia. Jednak w przeciwieństwie do Kościoła katolickiego, Cerkiew prawosławna nie ma jednolitej struktury. Składa się ona z poszczególnych cerkwi, z których każda autokefaliczny charakter.
Cerkwie prawosławne są niezależne od siebie
Autokefalia oznacza, że zwierzchnik danej cerkwi nie jest odpowiedzialny przed jakimkolwiek innym hierarchą o wyższej randze.
Tym samym, patriarcha Konstantynopola, zwany potocznie „prawosławnym papieżem”, nie ma takiej pozycji jak głowa Kościoła katolickiego. Jego zwierzchność nad całym prawosławiem ma w zasadzie charakter symboliczny.
Ukraińcy przechodzą do Cerkwi Prawosławnej Ukrainy
Na Ukrainie funkcjonują dwie cerkwie: Cerkiew Prawosławna Ukrainy oraz Ukraińska Cerkiew Prawosławna Patriarchatu Moskiewskiego. Niestety, część duchownych drugiej z cerkwi nie tylko nie potępiła napaści Rosji na Ukrainę, ale wręcz sprzyja Rosjanom.
Jak wyjaśnialiśmy w kwietniu, taka postawa powoduje, że coraz więcej Ukraińców opuszcza wspólnotę podległą patriarsze Moskwy i przechodzi do Cerkwi Prawosławnej Ukrainy, która jednoznacznie wspiera obronę ojczyzny.
Nie brakuje przypadków, gdy na taki krok zdecydowały się całe parafie. W maju, tylko jednego dnia zrobiło to aż 21 parafii.
„Oskarżył Rosyjską Cerkiew Prawosławną o pomoc okupantom”
Jak informuje niezależny portal białoruski „Nexta TV”, w obwodzie winnickim na zachodzie Ukrainy doszło do gorszącej sceny. Kapłan moskiewskiej cerkwi zaatakował kapłana cerkwi ukraińskiej. Jakby tego było mało, sprofanował krzyż, którego użył niczym pałki.
„Zwolennik Putina, ksiądz Gundiajew, uderzył krzyżem swojego „kolegę”, ponieważ przedstawiciel Cerkwi Prawosławnej Ukrainy oskarżył Rosyjską Cerkiew Prawosławną o pomoc okupantom” – napisano we wpisie, do którego załączono nagranie ze zdarzenia.
twitterCzytaj też:
Wojna w Ukrainie. Rosjanie nad ranem zaatakowali przedmieścia Kijowa