Prezydent Wołodymyr Zełenski w specjalnym apelu zwrócił się do Ukraińców o zachowanie ostrożności w Dniu Niepodległości ze względu na możliwe prowokacje i masowy ostrzał ze strony rosyjskich okupantów. – To ważny dzień dla nas wszystkich i – niestety – także dla naszego przeciwnika. Musimy mieć świadomość, że możliwe są odrażające rosyjskie prowokacje i brutalne ostrzały – powiedział ukraiński przywódca w najnowszym nagraniu.
Zapewnił, że Siły Zbrojne Ukrainy, ukraiński wywiad i służby specjalne zrobią wszystko, aby chronić ludzi. – Z pewnością odpowiemy na wszelkie przejawy rosyjskiego terroru. Jednak bądźcie ostrożni, przestrzegajcie godziny policyjnej. Zwracajcie uwagę na sygnały ostrzegawcze oraz oficjalne ogłoszenia. I pamiętajcie: wszyscy musimy wspólnie odnieść zwycięstwo – podkreślił Zełenski.
Dzień Niepodległości Ukrainy. Rosjanie wznowili ostrzał
Od środowego poranka na terenie niemal całej Ukrainy – poza Krymem i obwodem chersońskim – ogłoszono alarm lotniczy. W nocy rosyjscy okupanci uderzyli w obiekty infrastrukturalne w obwodach szewczenkowskim i komunarskim w Zaporożu – poinformował Ołeksandr Staruch, szef Zaporoskiej Obwodowej Administracji Wojskowej.
„Wróg ponownie skierował rakiety w centrum regionu. Trwa ustalanie liczby ofiar” – napisał. Równocześnie Siły Zbrojne zmusiły okupantów do ucieczki w kierunku Słowiańska i przerwały ofensywę w kierunku Bachmutu.
„Nieprzyjaciel prowadził ostrzał artyleryjski pod Krasnopillem i Mazaniwcem. Okupanci zostali zmuszeni przez nasze siły do ucieczki” – przekazał sztab w najnowszym komunikacie.
Mer Charkowa podał, że Rosjanie zaatakowali dwa rejony charkowskie. „Na razie brak informacji o ofiarach” – napisał w Ihor Terechow.
Czytaj też:
Ukraina u progu „nowego etapu” wojny. Reznikow o najgorszym scenariuszu