Rosjanie odbudowują teatr w Mariupolu. „Ukrywają własną zbrodnię wojenną”

Rosjanie odbudowują teatr w Mariupolu. „Ukrywają własną zbrodnię wojenną”

Tak wyglądał teatr w Mariupolu przed zniszczeniem go przez Rosjan.
Tak wyglądał teatr w Mariupolu przed zniszczeniem go przez Rosjan. Źródło: Hakuna77/shutterstock.com
Rosjanie przystąpili do odbudowy zrujnowanego teatru w Mariupolu, gdzie zginęło w marcu kilkuset ukraińskich cywilów. – Okupanci ukrywają własną zbrodnię wojenną – skwitował Petro Andriuszczenko, doradca wiernego władzom w Kijowie mera Mariupola.

Zbombardowanie 16 marca budynku Teatru Dramatycznego w Mariupolu stało się jednym z symboli rosyjskiego barbarzyństwa. W gmachu schronili się bowiem cywile, przede wszystkim dzieci, kobiety i osoby starsze.

Rosjanie zignorowali napis „Dzieci”

Pod gruzami teatru, na który zrzucono najprawdopodobniej półtonowa bombę lotniczą, zginęło kilkaset osób. Szacunki wahają się pomiędzy 300 a 600 ofiar. Ich zwłoki zostały pochowane przez Rosjan w masowych grobach w miejscowości Stary Krym nieopodal Mariupola.

Warto dodać, że w celu uchronienia go przed zbombardowaniem, na chodniku w jego pobliżu Ukraińcy stworzyli ogromny napis „dzieci”. Był on bardzo dobrze widoczny z powietrza.

„Nie ma żadnej wartości historycznej”

Petro Andriuszczenko, doradca wiernego władzom w Kijowie mera Mariupola poinformował, że okupanci przystąpili do odbudowy zrujnowanego budynku. Podkreślił, że celem tego przedsięwzięcia jest zatarcie śladów masakry.

„Okupanci ukrywają własną zbrodnię wojenną (...) Spieszy im się, aby poprzez „rekonstrukcję” usunąć wszelkie ślady i dowody. Pod pozorem „wartości historycznej”. W rzeczywistości Teatr Dramatyczny nie ma żadnej wartości historycznej ani architektonicznej, jak wszystkie tego rodzaju budynki z czasów radzieckich. Jedyna wartość historyczna powstała, gdy spadły [na teatr – red.] dwie bomby. I właśnie to okupanci próbują teraz ukryć” – napisał Andriuszczenko na komunikatorze „Telegram”.

Przed napaścią Rosji na Ukrainę, w leżącym nad Morzem Azowskim Mariupolu mieszkało ponad 400 tys. mieszkańców. Obecnie, w zrujnowanym mieście pozostało jedynie ok. 120-130 tys. osób, z czego zdecydowaną większość stanowią osoby starsze. Sytuacja mieszkańców jest tragiczna. Brakuje im wody, żywności, lekarstw czy środków higienicznych.

Czytaj też:
Szokujące nagranie rosyjskiego najemnika. „Zrobimy sobie puchar z jego czaszki”

Opracował:
Źródło: t.me/andriyshTime