Krystyna Romanowska: Czego najbardziej ci szkoda?
Margaryta Pravylo: Zawsze chciałam pojechać do doświadczalnego rezerwatu biosfery Askania Nowa w obwodzie chersońskim. Został on utworzony w 1883 roku, zajmuje powierzchnię 33,3 tys. hektarów. Było tam arboretum, zoo, dziewiczy step o powierzchni 11 tysięcy hektarów – ostatni tego typu obszar w Europie.
W 1989 roku rezerwat został wpisany na ukraińską listę informacyjną UNESCO – listę obiektów, które Ukraina zamierza rozpatrzyć do zgłoszenia do wpisu na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Nawet nie potrafię sobie wyobrazić, co w wyniku działań wojennych mogło się stać ze wszystkimi zwierzętami. Wiem, że Rosjanie tylko dla zabawy mogą pozabijać wszystko, co tam żyje.
Kto kontroluje i czy w ogóle możliwa jest w tej chwili chociaż częściowa obserwacja dewastacji środowiska naturalnego niszczonego w czasie wojny w Ukrainie?
Prawda jest taka, że kiedy giną ludzie i brakuje wszystkiego, nikt nie zwraca uwagi na dewastację przyrody i to jest jak najbardziej zrozumiałe.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.