Przewodnicząca Rady Federacji Rosyjskiej (izby wyższej rosyjskiego parlamentu) Walentyna Matwijenko zasugerowała, aby delegacja ukraińskiego parlamentu rozpoczęła rozmowy pokojowe na szczycie przewodniczących parlamentów krajów G20 w Indonezji. Jej oświadczenie zostało opublikowane przez służbę prasową Rady Federacji.
– Usiądźmy dziś przy stole negocjacyjnym na podium parlamentarnej dwudziestki. Parlament Rosji, Parlament Ukrainy. Spróbujmy się zrozumieć, znajdźmy porozumienia – powiedziała Matwijenko. Dodała, że Rosja „wielokrotnie proponowała negocjacje i praktycznie na spotkaniu delegacji państw w Stambule osiągnięto porozumienia”.
Negocjacje z Ukrainą. Rosja nie chce słyszeć o anektowanych terenach
Państwowa rosyjska agencja TASS informuje, że przewodnicząca Rady Federacji wystąpiła z taką propozycją podczas szczytu w odpowiedzi na wypowiedź przedstawiciela delegacji ukraińskiej, który oskarżył Rosję o agresję. Matwijenko nazwała zarzuty „bezpodstawnymi”.
W komentarzu dla dziennikarzy po spotkaniu mówiła, że przedmiotem negocjacji nie może być „przyłączenie” okupowanych terytoriów Ukrainy do Rosji. – Jesteśmy gotowi zaprzestać dalszych działań wojennych, ale na warunkach, które zaoferuje Rosja – mówiła. Według niej „nie ma reakcji (ze strony delegacji ukraińskiej – red.), bo Ukraina nie jest wolna w swoich decyzjach”.
5 października Władimir Putin podpisał dokumenty, które oficjalnie zatwierdzają „aneksję” czterech okupowanych regionów Ukrainy. Wyników pseudoreferendów nie uznały ukraińskie władze a poparcie dla działań Rosji podczas wojny w Ukrainie wyraziła tylko Korea Północna.
Czytaj też:
Szczere słowa Władimira Putina o wynikach pseudoreferendum ws. czterech ukraińskich regionów