W najnowszym raporcie ISW skupiono się na eksplozji na Moście Krymskim. W opinii amerykańskiego think tanku uszkodzenia ograniczą na pewien czas ruchy rosyjskiego wojska, zmuszając je częściowo do korzystania z promu. Zdaniem ekspertów Kreml będzie próbował zrzucić winę za zaistniałą sytuację na Ministerstwo Obrony. Te próby będą miały na celu odsunięcie odpowiedzialności od Władimira Putina. ISW poddało analizie wpisy publikowane przez nacjonalistycznych blogerów - nie brakuje głosów krytyki pod adresem prezydenta Rosji i zarzutów o nadmierną opieszałość i brak odpowiedniej reakcji po eksplozji.
Aresztowania wojskowych w Moskwie?
Z ustaleń ukraińskiego wywiadu wynikało, że w sobotę 8 października w stolicy Rosji rozpoczęły się masowe aresztowania wojskowych. Strona rosyjska na razie nie potwierdza tych doniesień. Rosalba Castelletti, korespondentka w Moskwie włoskiego dziennika „Repubblica” zamieściła w sieci nagranie ze stolicy Rosji i zapewniła, że nie widać żadnych działań wojskowych i jest to „zwyczajny wieczór”.
Analitycy ISW przytoczyli także wpisy rosyjskich blogerów, którzy określają się jako zwolennicy najemniczej grupy Wagnera. Sugerują w nich, że minister obrony Siergiej Szojgu i szef sztabu generalnego Walerij Gierasimow mieli stracić stanowiska. Tych doniesień nie udało się jednak na razie potwierdzić.
Wybuch na Moście Krymskim to „dzieło” Rosjan?
O możliwym konflikcie na szczytach rosyjskich władz wspomniał także Mychajło Podolak. W jego opinii wybuch na Moście Krymskim to efekt sporów między członkami rosyjskich struktur siłowych. Doradca Wołodymyra Zełenskiego wyjaśnił, że relacje między Ministerstwem Obrony i Sztabem Generalnym a Federalną Służbą Bezpieczeństwa oraz prywatnymi armiami są wyjątkowo napięte. W jego opinii te drugie prowadzą akcję mającą na celu doprowadzenie do dymisji Siergieja Szojgu i Mychajło Podolaka.
Współpracownik ukraińskiego prezydenta stwierdził, że „sytuacja na szczytach rosyjskich władz staje się coraz bardziej zagmatwana”. – Wszyscy próbują na siłę znaleźć kozła ofiarnego, na którego będzie można zrzucić winę na porażki na froncie. Sterowalność struktur siłowych coraz bardziej spada a między kierownictwem służb specjalnych toczą się zacięte spory – tłumaczył dodając, że „istnieje silna presja na zmiany w najbliższym otoczeniu Władimira Putina”.
Czytaj też:
Wojna w Ukrainie. Nocny ostrzał Zaporoża. Co najmniej 12 osób nie żyjeCzytaj też:
Eksplozja na Moście Krymskim. Wiadomo, kim był kierowca ciężarówki