Ukraińskie media informują o wybuchach w położonym blisko Charkowa Biełgorodzie i zlokalizowanych na jego terenie magazynach z uzbrojeniem. Z kolei rosyjskie media donoszą głównie o zniszczonym wielopiętrowym budynku.
Wojna w Ukrainie przenosi się do Rosji. Trafiony Biełgorod
Oficjalnie władze miasta podają, że trafiony został szesnastopiętrowy blok przy ulicy Gubkin 42, położony kilka kilometrów od centrum miasta. Znajduje się w nim około 80 mieszkań, jednak jak dotąd nie było informacji o ofiarach.
Według Rosjan na budynek spadły odłamki zestrzelonej przez obronę przeciwlotniczą ukraińskiej rakiety. Rosyjskie kanały na Telegramie donoszą jednak, że spaść mogła rakieta wystrzelona przez... Rosjan. Pocisk miał wystartować z Biełgorodu i zmierzać w stronę Ukrainy.
Podolak: Coś poszło Rosjanom nie tak
Swoją wersję wydarzeń przedstawił na Twitterze doradca prezydenta Zełenskiego, Mychajło Podolak. „Rosja chciała uderzyć w Charków rakietą, ale coś poszło nie tak. Rakieta uderzyła w budynek mieszkalny w Biełgorodzie w Rosji. Czy sądzicie, że będą śledztwa, a winni zostaną ukarani? Nie, Putina nie obchodzi, kogo zabije: Ukraińców czy Rosjan. Propagandyści szybko wymyślają fałszywe teorie” – pisał.
Gubernator obwodu biełgorodzkiego komentuje
Gubernator obwodu biełgorodzkiego Wiaczesław Gładkow twierdził, że miasto zostało ostrzelane przez ukraińskie wojsko, ale zadziałała obrona przeciwlotnicza. Według jego relacji „część pocisku spadła na boisko sportowe liceum numer 32". Donosił też o zniszczeniu szkoły w wiosce Krasnoje. Tamtejsza dyrekcja miała podjąć decyzję na przejście w tryb nauczania zdalnego. Portal Nexta dodał później, że ten sam gubernator przyznał jednak, iż trafiony został również skład amunicji.
Proukraińskie kanały w mediach społecznościowych w czwartek 13 października wieczorem zamieszczały w sieci nagrania, pokazujące duży pożar w Biełgorodzie. Informowały o trafieniu w skład amunicji, która w następstwie uderzenia sama eksplodowała.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
Kolejne odbiorniki Starlink w Charkowie. Ukraińcy dziękują Polsce i pomijają ważną postaćCzytaj też:
Szef NATO ostrzega Władimira Putina. „To będzie oznaczało przekroczenie bardzo ważnej granicy”