Jak informuje Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej, jego przewodniczący Aleksander Bastrykin polecił wszcząć sprawę karną w związku z rzekomymi zbrodniami polskich najemników na ludności cywilnej w obwodzie charkowskim. Przypomnijmy, że w ostatnich dniach zdecydowana większość obwodu charkowskiego została odbita z rąk okupujących go rosyjskich żołnierzy przez ukraińską armię.
Komitet Śledczy Rosji bada „zbrodnie polskich najemników”. Wszczęto sprawę karną
„Przewodniczący Komitetu Śledczego Rosji polecił wszcząć sprawę karną w sprawie zbrodni polskich najemników w obwodzie charkowskim Podobno najemnicy przeprowadzili akcję oczyszczającą, rozstrzeliwując ludzi” – czytamy w komunikacie rosyjskiego Komitetu śledczego w serwisie Telegram.
Oprócz krótkiego komunikatu, rosyjski komitet śledczy nie przedstawił żadnych dowodów na swoje oskarżenia.
Rosja ściga zbrodniarzy za strzelanie do cywili. Rzekomo rozmawiali po polsku
Z kolei rosyjska państwowa agencja informacyjna RIA Nowosti, cytuje mieszkańca, który opowiedział jej o rzekomych zbrodniach.
Mieszkaniec regionu powiedział RIA Novosti, że polscy najemnicy przeprowadzili operację oczyszczającą w obwodzie charkowskim, rzucając granaty i strzelając do cywilów. Według niego najemnicy pojawili się we wsi po przegrupowaniu jednostek rosyjskich.
Z kolei portal News.ru, również powołując się na wypowiedzi mieszkańca obwodu charkowskiego, donosi, że „narodowość wojskowych, którzy przybyli do jednej z wiosek, została określona na podstawie języka, jakim się posługiwali”.
Czytaj też:
Putin zabrał głos na szczycie w Astanie. Tłumaczył, jak rozwiązywać konfliktyCzytaj też:
Białoruś nie da się wciągnąć w wojnę? „Łukaszenka będzie zwlekał do końca”