22 października w całej Ukrainie ogłoszono alarm. Obronę przeciwlotniczą uruchomiono w obwodach lwowskim, wołyńskim, chmielnickim, kijowskim, odeskim i rówieńskim. Od sobotniego poranka słychać tam eksplozje. Agencja Unian pisze o „zmasowanym ataku rakietowym na ukraińskie miasta”.
Wojna w Ukrainie. Zmasowany atak rakietowy
Trudna sytuacja jest także w Łucku, gdzie Rosjanie ostrzelali infrastrukturę energetyczną. Na Telegramie pojawiły się apele do mieszkańców, by gromadzili zapasy wody i przygotowali się na przerwy w dostawie prądu. Burmistrz Łucka poinformował również, że w wyniku rosyjskiego ataku rakietowego został ranny mężczyzna, a fala uderzeniowa uszkodziła jego dom. Na miejscu pracują ratownicy. Wybuchy były też słyszane w mieście Kowel.
Szef władz obwodu kijowskiego Ołeksij Kułeba przekazał, że w regionie działa obrona przeciwlotnicza i zaapelował do mieszkańców o pozostawanie w schronach. Z kolei szef władz obwodowych w Równem Witalij Kowal zabronił publikowania zdjęć i filmów w sieci. „Poczekaj na oficjalne informacje. Zostań w schronie” – napisał. Ponadto na portalach społecznościowych informowano o wybuchach w obwodzie lwowskim.
Biuro prezydenta Zełenskiego: Udzielimy jeszcze silniejszej odpowiedzi
„Kolejne ataki rakietowe terrorystów, którzy walczą z cywilną infrastrukturą i ludźmi. Przetrwamy. Marzenie Rosjan o przjęciu terytoriów Ukrainy jest infantylne. A to oznacza, że udzielimy jeszcze silniejszej odpowiedzi” – przekazał Andrii Yermak, szef gabinetu prezydenta Ukrainy.
Według Sztabu Generalnego, w ciągu dnia nieprzyjaciel wystrzelił 5 pocisków i przeprowadził 19 nalotów. „Około dwudziestu osad zostało trafionych przez wroga” – podano.
Czytaj też:
Biden mówi o wsparciu finansowym dla Kijowa. „Chodzi o coś więcej niż o Ukraińców”Czytaj też:
Wstrząsająca relacja 20-latka z Chersonia. „Rosjanie nie zabili ich, oni ich rozerwali”