22 lipca przedstawiciele Ukrainy, Rosji, Turcji i ONZ zawarli umowę o odblokowaniu eksportu zbóż z ukraińskich portów przez Morze Czarne i cieśniny tureckie. w ten sposób próbowano rozwiązać kryzys zbożowy wywołany przez inwazję Rosji na Ukrainę. 29 października Kreml ogłosił, że nie będzie dłużej respektował zapisów tzw. umowy zbożowej. Jako oficjalny powód podano rzekomy atak terrorystyczny na okręty Floty Czarnomorskiej i statki cywilne, które zajmują się zabezpieczaniem korytarza zbożowego. Dzień później ukraińskie ministerstwo infrastruktury poinformowało, że w związku z decyzją Rosji, ruch 218 statków uczestniczących jest zablokowany.
Umowa zbożowa. Rosja blokowała eksport
– Cały proces eksportu zboża z terytorium Ukrainy został zorganizowany pod pretekstem zabezpieczenia interesów najbiedniejszych krajów. Zgodziliśmy się na to właśnie dla ich dobra – komentował 1 listopada prezydent Rosji po rozmowach trójstronnych z prezydentem Azerbejdżanu Ilhamem Alijewem oraz premierem Armenii Nikolem Paszynianem.
Władimir Putin wyliczał, że ok. 34 proc. zboża ma trafiać do Turcji, 35 proc. do krajów UE, a do najbiedniejszych jedynie 3-5 proc. Rosyjski przywódca podkreślił, że nie taki był cel porozumienia. Rosyjski przywódca stwierdził (bez podania żadnych tez na poparcie swojego stanowiska), że podczas ataku na Flotę Czarnomorską częściowo naruszono korytarz służący do eksportu zboża z Ukrainy, co naraziło ich cywilne statki, odpowiadające za zabezpieczenie operacji.
Wojna w Ukrainie. Rosja zmieniła decyzję
W środę 2 listopada Rosja dość niespodziewanie zmieniła swoją decyzję. Prezydent Turcji ogłosił, że Rosja wznowi eksport zboża korytarzem humanitarnym jeszcze tego samego dnia. Minister Siergiej Szojgu miał zapewnić, że korytarz morski będzie działać tak samo, jak wcześniej. Taką deklarację miał złożyć podczas rozmowy z tureckim ministrem obrony Hulusim Akarem. Doniesienia przywódcy Turcji potwierdziły rosyjskie agencje państwowe, które powołały się na informacje z Ministerstwa Obrony Rosji.
Recep Tayip Erdogan doprecyzował, że priorytetem objęte zostaną dostawy do państw afrykańskich, w tym Somalii, Dżibuti czy Sudanu, do których trafi większość transportu zboża.
Czytaj też:
Rosjanie hucznie uczcili 250. dzień agresji. Posłali rakiety za pół miliarda dolarówCzytaj też:
Kasza gryczana spełnieniem marzeń, wąchanie chleba ceremonią przed jedzeniem