We wtorek 15 listopada w godzinach popołudniowych alarm przeciwlotniczy ogłoszono na całym terytorium kraju z wyjątkiem okupowanego Krymu. Agencja Ukrinform przekazała, że szefowie administracji regionalnych poinformowali o pracy obrony przeciwlotniczej w obwodach: kijowskim, winnickim, połtawskim i mikołajowskim.
Rosjanie zaatakowali m.in. Lwów. Ukraińska Prawda donosiła o co najmniej sześciu eksplozjach. Mer miasta Andrij Sadowy zamieścił wpis na swoim profilu na Telegramie z którego wynika, że część mieszkańców została pozbawiona dostępu do prądu.
Wojna w Ukrainie. Kijów pod ostrzałem Rosjan
Pod rosyjskim ostrzałem znalazła się także ukraińska stolica. Mer Kijowa Witalij Kliczko poinformował, że pociski uderzyły w budynki mieszkalne. Przed godziną 16:00 czasu lokalnego przekazał, że doszło do trzeciej eksplozji. W mieście są potężne problemy z dostawami prądu. W wyniku ostrzałów zginęła co najmniej jedna osoba.
O atakach rakietowych ze strony Rosjan poinformowały także władze: Krzywego Rogu i Równego – miasta w zachodniej części Ukrainy.
Szef charkowskiej administracji państwowej zaapelował do mieszkańców o pozostanie w schronach. Komunikat pojawił się kilka chwil po tym, jak Rosjanie wystrzelili dwie rakiety w infrastrukturę krytyczną. Z powodu uszkodzeń pojawiły się problemy z zasilaniem, konieczne było wstrzymanie naziemnego transportu elektrycznego oraz metra. Z doniesień Serhija Suchomlyna wynika, że po dwóch atakach rakietowych w obiekty energetyczne cały Żytomierz pozostaje bez prądu.
Do wybuchów doszło również w obwodzie wołyńskim, o czym poinformował na Telegramie szef wołyńskiej obwodowej administracji wojskowej.
Wojna w Ukrainie. Problemy z dostępem do prądu
„Rosyjskie rakiety zabijają ludzi i rujnują infrastrukturę w całej Ukrainie właśnie teraz. Oto co Rosja ma do powiedzenia w kwestii rozmów pokojowych. Przestańcie proponować Ukrainie przyjęcie rosyjskiego ultimatum! Ten terror można zatrzymać tylko siłą naszej broni i zasad” – skomentował rosyjskie ataki minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba.
W wyniku rosyjskich ataków w Ukrainie występują ogromne problemy z dostawami prądu. – Rosyjscy terroryści przypuścili kolejny planowany atak na obiekty infrastruktury energetycznej. Sytuacja jest krytyczna – poinformował zastępca szefa kancelarii prezydenta Ukrainy. Kyryło Tymoszenko przekazał, że najwięcej trafień odnotowano w centrum i na północy kraju. Zwrócił uwagę na fakt, że niezwykle trudna sytuacja jest w Kijowie, dlatego wprowadzane są specjalne harmonogramy postojów awaryjnych. – Ukrenergo jest zmuszone rozpocząć awaryjne przerwy w dostawie prądu, aby zrównoważyć system elektroenergetyczny i uniknąć awarii sprzętu – podkreślił.
– Podczas zmasowanego ataku rakietowego na Ukrainę wojska rosyjskie wystrzeliły we wtorek rekordową liczbę ok. 100 rakiet, z których 20 jest jeszcze w powietrzu – powiadomił rzecznik ukraińskich sił powietrznych Jurij Ihnat dodając, że jest to „najbardziej zmasowany atak rakietowy od początku pełnoskalowej inwazji rosyjskiej na Ukrainę”.
Czytaj też:
Ławrow skomentował 10-punktowy plan Zełenskiego. „Nierealistyczne warunki”Czytaj też:
Szczyt G20. Tak zachował się Ławrow w czasie przemówienia Zełenskiego